Piękne zdjęcia, świetna opowieść.
Islandia to jednak duża doza egzotyki. Woda ze związkami siarki (a ja mydła siarkowe kupuję), pogoda, zmiany długości dnia, niesamowite krajobrazy miejskie i naturalne. I w tym dwaj Polacy. Posty to naprawdę piękny owoc Waszego islandzkiego etapu podróży.
p.s. Podziwiam opanowanie Czarka w tej łagodnie mówiąc trudnej sytuacji.