ok., tylko że to nie powinno tak być, że to jest bezsensowne ryzyko. To jest taka popularna mantra, "inwestuj tylko tyle, ile możesz stracić". Lepiej, żeby kryptojanusz (nienawidzę tego określenia) kupił sobie jakiś perspektywiczny altcoin niż przereklamowanego bitcoina, na którego namówił go internetowo jutjubowy "guru". Bo po co ma stracić na 99% ......
You are viewing a single comment's thread from:
Z tym to się z Tobą zgadzam.