Aditorze, ja wszystko rozumiem, po prostu twój post był pełen populizmów niskiej jakości, np. kompletnie abstrakcyjny filmik na sam koniec - niby na temat, niby porusza parę tematów w słusznej sprawie, ale jak się zastanowić, to tak jakby chcieć opublikować wpis o historii Tunezji i wrzucić w nim skecz z "Life of Brian" - niby na temat, ale nie do końca xD. Rozumiem, że temat jest dla ciebie czymś burzącym i wywołującym emocje, warto się czasem zastanowić, czy jest się obiektywnym - bo potem można się przyłapać na tym, że mimo, dajmy na to, braku jakiejkolwiek obiektywności wyzywa się dziennikarzy o to, że też są nieobiektywni.
Więc koniec końców rozejdźmy się pokojowo i śledząc swoje przyszłe publikacje dalej spierajmy się w trakcie niezgody. Chociaż prawdopodobnie będą to spory pod twoimi postami, bo jeśli chodzi o moje publikacje, to prawdopodobnie nigdy nie będą dotyczyć tematów stricte społecznych czy politycznych, bo chodzę z głową w chmurach i chyba bliższe mojemu sercu są z reguły tematy transcendentalne. :P