W zasadzie chodziło o każde "musisz", którego użyłeś :-) Jak Tobie się pracuje, gdy "musisz"? A jak, gdy "chcesz"/ "pragniesz", "masz motywację" do działania. Dla młodego pokolenia "marchewka jest lepsza od kija". Wioski z Polski B to, pomijając potężny potencjał, moim zdaniem teren jeszcze nie zdobyty. Sam prowadziłem oddziały swojej firmy w Białymstoku, Olsztynie, Lublinie, Radomiu i Kielcach - fantastyczne miejsca i ludzie. Szczerzy i uczciwi, jeśli tylko spotkają takiego samego przełożonego/szefa/lidera czy jakiejkolwiek użyjemy nazwy, to i jedna i druga strona będzie bardzo zadowolona. Nie przekreślajmy tego "dziewiczego" regionu naszego kraju :-)
You are viewing a single comment's thread from:
Oczywiście, że idealnie jest mieć pracę, którą się kocha. Albo przynajmniej unikać pracy której się nienawidzi. Zgadzam się w 100%. Chcę tylko przekazać moją opinię, że często znalezienie takiej pracy jest luksusem na który wielu nigdy nie będzie mogło sobie pozwolić.
To są duże miasta. Ale jest cała masa ludzi, którzy mieszkają właśnie na wsiach czy w małych miastach i oni często nie mają żadnych szans na taką pracę, która pozwoli im inwestować - to czy mają szansę na wyjście z biedy?
Ja ich nie przekreślam. Tylko nie widzę tego czy i jak można to zmienić. Tyle. Może jestem pesymistą, albo za głupi/ślepy żeby zobaczyć, że wcale nie jest tak źle. Po prostu tego nie widzę. :-(