" Ziemia powstaje zanim postanie słońce i gwiazdy, a mimo to istnieje światło i mijają kolejne dni." Nie rozumiem, wyraźnie jest napisane, że najpierw powstaje ziemia która błąka się w ciemnościach a już w wersecie 3 Bóg stwarza światłość. Dlaczego piszesz iż światło mimo to wcześniej istnieje?
Gwiazdy, słońce i ciała niebieskie zostały stworzone jako znaki do oddzielania pór dni nocy i lat. Astrologia to dzieło szatana, człowieka z której ludzie czerpią korzyści. Napawają swoje ego za pomocą wróżb o ich samych. To są 2 całkowicie różne kwestie, warto o tym pamiętać i tego nie mylić.
Co do kwestii żebra, w Biblii piszę: A z żebra, które wyjął z człowieka, ukształtował Pan Bóg kobietę i przyprowadził ją do człowieka. (Rdz. 2:22)
Skąd pomysł, że facet ma mieć teraz mniej żeber od kobiety? Może kobieta została stworzona na wzór adama po odjęciu tego żebra? Zwykła nadinterpretacja tekstu.
Niewolnictwo w tamtych czasach nie ma nic wspólnego z dzisiejszym powszechnie znanym niewolnictwem. Wtedy polegało to na pomocy najbiedniejszym w postaci otrzymania pracy, dachu nad głową i jedzenia przez określony czas, po którym niewolnik był wypuszczany.
Widzę tu wiele błędnych spojrzeń na poszczególne tematy które z czegoś wynikają i jest to dla mnie zupełnie zrozumiałe.. Nikt niczego nie rozumie w 100%. Biblia piszę o tak wielu rzeczach, że to się studentom filologi angielskiej nawet nie śniło. Wszystko jest w Biblii, nawet to co było przed stworzeniem świata, to jak wygląda całe uniwersum świata. Nie wiem czy wolno bo to mój 1 komentarz ale podlinkuje film który może otworzyć oczy na sposób stworzenia świata na podstawie Biblii ( głębokie studium 1h po ang bardzo polecam )
Dni to zdarzenia solarne. W jaki sposób zachodzą, skoro nie ma słońca? Więc albo po drodze zmieniamy definicję dnia, albo to po prostu błąd rzeczowy.
Pogląd o tym, że kobieta została stworzone z żebra i dlatego mężczyźni mają jedno żebro mniej były powszechne do momentu powstania pierwszych podręczników i badań anatomicznych, nauki anatomii, której kościół długo się sprzeciwiał.
Nie ma żadnego usprawiedliwienia dla niewolnictwa. To co proponujesz to akceptacja zniewolenia drugiego człowieka ze względów ekonomicznych. To jest ok? I w biblii istnieją kruczki, które pozwolą ci nie uwalniać niewolnika. Niebawem o tym napiszę. Niezależnie od wolt znaczeniowych i innych zabiegów retorycznych - nie ma żadnego usprawiedliwienia dla traktowania człowieka jako własności.
Ja dyskutuje z tekstem. Czytam, konfrontuję z faktami i swoją wiedzą. Ktoś posiada monopol na jedyną prawdziwą wykładnię tego tekstu? Istnieje prawidłowa interpretacja? Która to? Który z odłamów judaizmu czy chrześcijaństwa ma rację? A może to co w kontekście biblii proponuje Islam albo Mormoni jest prawidłowe? Nie dyskutujmy nad tym, bo to jest płynne a tekst biblii jest pełen niejasności i sprzeczności. Wszystko można udowodnić przy pomocy tak elastycznego(w swoim braku spójności) tekstowi.
Zgadzam się natomiast nie zgadzam się z twierdzeniem, że tekst biblii jest pełen niejasności i sprzeczności. Moim zdaniem niejasności i sprzeczności wynikają z naszej ignorancji lub braku dostatecznej wiedzy na dany temat. Mądrość świata jest głupotą w oczach Boga :)
Tak czy inaczej, niebawem sam zacznę swą przygodę z wpisami na temat proroctw z Biblii i ich adaptacji do naszej szarej rzeczywistości, zachęcam do śledzenia!
Piszesz, że niejasności i sprzeczności wynikają z ignorancji lub braku wiedzy. To błąd formalny - argumentum ad ignorantiam, a odwołania do konieczności posiadania specjalnej wiedzy, to kolejny błąd logiczny - special pleading.
Jeśli w tym samym tekście czytam dwa odmienne zdania na temat jednego wydarzenia, to jest to sprzeczność. Interpretacje mogą być formą wyjaśniania takich zdarzeń, ale nie niwelują braku spójności w tekście.
Oczywiście będę śledził i możesz się spodziewać dyskusji i konstruktywnej oraz rzeczowej krytyki z mojej strony. Nie zapominaj oczywiście o dodawaniu tagu #pl-religia, wtedy będzie łatwiej znaleźć Twoje teksty.
To teraz wiem, dlaczego w Bibli są instrukcje jak zakatować niewolnika na śmierć aby nie ponieść żadnych konsekwencji.