You are viewing a single comment's thread from:

RE: Ryją nam banie...

in #polish5 years ago (edited)

Sorry ale to jest mit, z tym dowożeniem autokarami. Akurat poznałem jednego organizatora. I przykładowo w Białymstoku było tak że jak się okazało że będzie masa kontrmanifestacji, trzeba było zorganizować zabezpieczenie, nie wiadomo jeszcze było jak policja się zorganizuje. Więc trzeba było faktycznie dowieźć ludzi w sposób zorganizowany - faktycznie był wynajęty autokar. Z tego co wiem podobnie było na Jasnej Górze i w Płocku. Czyli jeden autokar z wolontariuszami do pomocy w zabezpieczeniu imprezy.

Natomiast w tydzień po marszu, w Białymstoku była manifestacja Polska przeciw przemocypartyjna Wiosny i Razem. Przy sprzeciwie Tęczowego Białegostoku. Ale też było sporo miejscowych. Ten cały mit właśnie powstał na tym wydażeniu.. I tam byłem, widziałem też @carrioner, Rolę i tych co na Metrze Centrum stoją od Kaji Godek. I tam faktycznie z 4 - 5 autokarów było. Ja przynajmniej przyjechałem autokarem. Ale to był impreza

Oczywiście na marsze wpadają Obywatele RP i jacyś KODdziarze, ale ich jest 5 może 10 osób. Dożo osób przyjeżdża samodzielnie. Więc można mieć wrażenie że jest ponad połowa przyjezdnych. Ponieważ przyjezdni wpadają z reguły na cały marsz, a tubylcy są tylko na finale albo wpadają na godzinę lub pół.

Więc z jednej strony jest o tych marszach głośno, więc ludzie się dowiadują i przyjeżdżają - organizatorzy są wdzięczni zapewne za nagłaśnianie prawicowym mediom. Z drugiej strony jak jest masa kontrmanifestacji to trzeba więcej wolontariuszy, by to ogarnąć. A ich trzeba dowieźć. Ale to jest również konsekwencja tego że wzbudza to tyle kontrowersji.

Podsumowywując, gdyby nie ta cała gów... burza to faktycznie było by, 3/4 osób mniej. Ale to mit że to jakaś zorganizowana akcja, organizatorzy bali się że jak komuś coś się stanie. A oni nie zapewnią bezpieczeństwa, to będzie ich wina.

Sort:  

Może mit, ale jeśli ktoś postanowi zorganizować sobie marsz, a nie ma poparcia w lokalnej społeczności, to może liczyć na wsparcie z "centrali".

To po co organizować wtedy w ogóle marsz?

Podejrzewam, że w wspomnianym Zabrzu jest więcej osób homoseksualnych, ale nie są zainteresowane manifestowaniem, bo nikt ich nie prześladuje i żyją normalnie.

Nie ma nas tyłu, ale pokażmy, że jest nas tysiące, by domagać się dodatkowych praw i przywilejów.

To po co organizować wtedy w ogóle marsz?

Nie wiem. A czemu mieli by nie organizować? Dletego że są w mniejszości?

To jest podstawa naszej nowożytniej cywilizacji, wonlość - jednostka ma takie same prawa jak kilka milionów ludzi. Czyli jak jedna osoba chce zorganizować marsz, ma do tego prawo. Nikt nie ma prawa z tego powodu jej prześladować. Oczywiście, każde prawo ma swoje granice. Np. kiedy ktoś nawołuje do przemocy, propaguje totalitaryzm. Wtedy można rozwiązać zgromadzenie. Ale z powodu że nie ma poparcia lokalnej społeczności.

Jest taka organizacja Stop Bankowemu Bezprawiu. Na początku jak organizowali demonstracje, nikt poza organizatorami nie przychodził.

Tak samo jak lewicowe ruchy robiły - Syrena, demonstracje przeciw reprywatyzacji. Gdyby nie oni to już cała ta ustawa 447 nie miała by sensu bo już wszystko było by rozkradzione.

Tak samo Korwin, Narodowcy, Kukiz inne prawicowe ruchy organizują demonstracje i też często nikt poza organizatorami na nie nie przychodzi. Ale to nie jest powód by ktokolwiek im tego zabraniał.

Być może powód jest taki że demonstracje są poto by nie dać pewnych spraw nie dać zamieść pod dywan.

PS. pod Sejmem stoi/stał bardzo długo jakiś dziadek, z transparentem o Smoleńsku. I co związku z tym? Ma prawo, ja się z nim nie zgadzam. Większość społeczeństwa też. Ale ani mi, ani nikomu innemu nie daje żadnego prawa by mu się przeciwstawić. Czy w jakikolwiek inny sposób mu zabronić tego, czy w tym przeszkadzać.

PS. W Białymstoku, marsz organizował Tęczowy Białystok. Lokalna organizacja. O pomoc zmuszeni byli prosić, po zapowiedziach kontrmanifestacji. Bo bali się że nie będą w stanie sami zapewnić bezpieczeństwa uczestnikom. W mediach zrobiło się o marszu głośno, przyjechało więcej uczestników. Wydarzenie było planowane na kilkadziesiąt/kilkaset osób.

Nie odmawiam ludziom prawa do demonstracji, ale wiesz, jak to jest z piosenką, która najpierw i może jest fajna, a potem nawet jak otworzysz lodówkę to ją słyszysz.

Teraz jest modne demonstrować, niektórzy chcą tak swoje cele polityczne tak realizować, ale nachalna propaganda tylko powoduje radykalizacje obu stron i tyle z tego.

To PiS zrobił z tego temat kampanii. To w mediach powiązanych z PiS ciągle o tym mowa. To Gazeta Polska, naklejkami podgrzała temat.

Myślisz że organizatorzy chcą to wykorzystać politycznie? To podaj mi nazwiska organizatorów. Zresztą czytasz jakieś lewicowe tytuły, kiedy byłeś ostatnio na Strajk.eu lub KrytykaPolityczna.pl? Tego organizatora co znam, nie widziałem w żadnej telewizji, nawet nie wiem czy będzie startował.

Słyszałeś o jakimś innym temacie, którym zajmują się również organizatorzy? Np. o budowie elektrowni atomowej. Wiesz że w Polsce, co parę lat jest katastrofa w kopalni, masa górników ma choroby - typu pylica. Wydobycie węgla w Polsce jest niebezpieczne, ponieważ resztki jego są tak głęboko pod ziemią. To że kupujemy go tyle z Rosji, że jak Putin nałoży na niego 20% podatek, a wda z tego 5% na armię to okazuje się że więcej wydajemy na armię rosyjską niż na Polską. Dlaczego media o tym nie piszą? Moim zdaniem dlatego że to są argumenty których PiS i PO się boją. To nie jest tak że LGBT to jedyna sprawa jaką zajmuje się szeroko rozumiana lewica. Ale na tym nie da się zbić jakiegoś poparcia politycznego, a na sprzeciwie tak.

Media liberalne typu TVN i Gazeta Wyborcza, unikają tematu. Schetyna nie chce być z nim kojarzony.

Nie czytam lewicowych mediów, prawicowych też nie. Oczywiście może, żyje w bańce informacyjnej, ale mam instynkt samozachowawczy i jako biały, hetero mężczyzna nie będę popierał lewicy, bo najlepiej jakbym w akcie skruchy za ten fakt oddał z 70% swoich pieniędzy na wszystkich po kolei pokrzywdzonych według lewicy...

Wspomniany Atom dobry pomysł, 90% innych postulatów chore...

Ja oczywiście też biały i hetero. Ale jednak przedstawiciel klasy robotniczej, czy nowocześnie średniej popieram lewicę. Nie oszukujmy się też działam we własnym interesie. Chcę żyć w państwie gdzie się dobrze zarabia (w sensie nie ma wyzysku), jest przyzwoita jakość usług publicznych i jest zagwarantowana wolność. Oczwywiście państwo jest niepodległe/suwerenne w sensie że reprezentuje interesy obywateli. Oczywiście paniętając że jest jedna planeta, globalizacja, jakieś wartości humanitarne itp. Ale ogólnie tak, państwo powinno dbać o obywateli.

Ok, skoro mam oczekiwania że chcę coś od państwa, to byłbym hipokrytą jakbym nie chciał za to płacić. Nie mówię że lubię płacić podatki, ale tak samo chcę kupić samochód, fajnie ale jak trzeba załacić to trochę się cięzej na sercu, robi. Lżej na koncie.

Rozumiem dzieci milionerów, że są oburzone że będą musiały płacić podatki a nie żyć z wynajmmu mieszkań, lub z posiedzeń w radach nadzorczych. O mam takiego znajomego korwinistę, 30 parę lat. Teraz zarabia jakieś 10.000 zł. oczywiście na B2B pracuje. Czyli 1.500 ZUS + 1.500 dochodowego, 2.300 VAT.
Do 25 roku życia nie pracował, studiował sobie. Oczywiście na państwowej uczelni.

Myślisz że ma wykupione, jakieś ubezpieczenie zdrowotne, albo emerytalne? Nie. Może ma ubezpieczone, mieszkanie od pożaru, albo włamaia - też nie.
Czyli kożysta za z grupasza 5.000 zł z darmowej opieki medycznej, funduszu emerytalnego, straży pożarnej i policji. Samo to jak by chciał kupić na wolnym rynku to spokojnie 4.000 zł. A przecież 25 lat wogóle nie pracował. Kiedyś też będzie przecież chciał przejść na emeryturę. A gdzie takie usługi jak wojsko, oczyszczalnie ścieków, infrastruktura elaktryczna, drogi, koleje... Nikomu nie zyczę ale może się zdażyć że zachoruje, albo będzie miał wypadek. Też może być niezdolny do pracy. Oczywiście mówi, że gdyby nie podatki to wszystko było by tańsze. Widać nie miał ekonomii - podaż spada ceny rosną. Czyli, państwo nie buduje mieszkań ceny mieszkań rosną. Państwo przestaje produkować leki ceny leków rosną. Ciekawe czy jak państwo przestanie budować szpitale, to czy cena usług medycznych spadnie czy wzrośnie. Jak państwo przestanie finansować szkoły, cena spadnie? Ciekawe jak to jest w państwach gdzie te sektory są prywatne. Szkoła wyższa = kredyt na 30 lat w USA. Operacja wyrostka 15.000 USD - USA.

Koleś mówi że państwo go okrada. Kiedyś będzie chciał kupić pewnie mieszkanie. Pewnie nie zauważy jak bank, go na parę set tysięcy naciągnie. Niby za pozyczenie pieniędzy, sorry ale pożyczyć można coś co się ma. A banki to pieniędzy akurat nie wiele mają.

Korporacje traktują naz jak kolonię. Neo-kolnializm to już nie jakieś abstrakcyjne pojęcie. To jest fakt, korporacje traktują nas jak tanią siłę roboczą. Wykożystują tyle ile mogą i wyprowadzają zysk do central. Myślisz że korporacjinizm/kolonializm to coś dobrego? Ciekaw jestem ktora z korpo zrzuci się na oczyszczalnie ścieków w Warszawie, to nie są ścieki z ich birowców? Wiesz ile drug albo szkól Francuzi pobudowali w Afryce, Anglicy w Indiach, Holendrzy w Indonezji? Trzeba szanownym Panom z zagranicznych firm, powiedzieć prosto: Zapraszamy do kasy!.

Tak więc jestem białym Polakiem i niechcę być niewolnikiem korporacji we własnym kraju.

Czyli lewica zawsze przeciwko autorytaryzmom ↙ przeciw imperializmowi/korporacjonizmowi, ↙ faszyzmowi, ↙ komunizmowi. I innym prawicowym wynalazkom.

C4gEDPbUoAAJEZC.jpg

Podajesz przykład kolegi, ale on przynajmniej pracuje. Ktoś może powiedzieć, że mu w życiu udało, urodził się w czepku, ale wiele dzieci działaczy socjalistycznych też w czepku się urodziło.

Kupuje produkty, w których jest zawarty podatek, a co z dziećmi socjalizmu, beneficjentami 500+ i innych świadczeń. Wszystko z państwowej kasy. Wszystko za podatki innych osób. Dowalanie podatków najbogatszym spowoduje, że po prostu stąd sobie pójdą.

Skoro jesteś białym i heteroseksualnym, to jesteś najniżej w drabinie społecznej według, nowoczesnego, światowego socjalizmu, nawet w mediach społecznościowych można pisać, że zasługujesz tylko na śmierć.

Od dawca kapitału i głosu.

Nie wiem czy to ruch, czy nie. Ci do Gojek na 100% nie są oddolni, bo są na etacie. Stoją codziennie na Metrze, jeżdżą po całej Polsce wynajętą furą, z namiotami, fabrycznymi transparentami.

Ja nie wiem kto finansuje parady, ta osoba z którą rozmawiałem robiła to społecznie - w wolnym czasie, bo normalnie pracuje.

Natomiast organizatorzy blokad (przynajmniej tej z Białegostoku) są finansowani z publicznych pieniędzy.
http://www.wykop.pl/ramka/5088095/700-tys-zl-od-rzadu-dla-aktywistow-ktorzy-blokowali-marsz-rownosci-w/