Tak, bardzo trudno jest odnaleźć prawdziwe źródła. Mój dziadek o wojnie pierwszy raz coś powiedział dopiero po około 40 latach. To nie jest tak, że ludzie sobie przy kawce o niej opowiadają...
You are viewing a single comment's thread from:
Tak, bardzo trudno jest odnaleźć prawdziwe źródła. Mój dziadek o wojnie pierwszy raz coś powiedział dopiero po około 40 latach. To nie jest tak, że ludzie sobie przy kawce o niej opowiadają...
Mnie dopiero po trzech latach odwiedzin ludzie zaczęli cokolwiek opowiadać z tamtych wydarzeń. Po małym kawałku dowiadywałem się przerażających rzeczy, te opowieści jeżyły włos na głowie. Siedziałem przy jednym stole z mordercami i słuchałem ich "spowiedzi". Rozmawiali ze mną tylko dlatego, że tam nie byłem stamtąd i łatwiej im było sie otworzyć przed kimś kto ich nie osądządzał a jedynie szukał prawdy o tamtych wydarzeniach.
Akurat o zbrodni w Jedwabnem nie jest trudno - IPN wydał "białą księgę" w tym temacie. Procesy w tej sprawie toczyły się nawet w latach 60-tych. Te ruchy "obrońców" pojawiły się po 2001. Inna rzecz: Gross też przesadził i pieprzył głupoty, generalnie ten gość rozczarował mnie dopiero swoją następną książką "Strach". Byłem na jego spotkaniu autorskim i czegoś tak słabego to jeszcze nie widziałem.