Przemyślenia Ferviego o wyścigu szczurów

in #polish6 years ago

Kim jesteśmy i dokąd zmierzamy? To pytanie już od tysięcy lat zadają sobie ludzie na całej ziemi. Jak trafiliśmy na "skałę" zwaną ziemią i w jakim celu tu jesteśmy? Gdzie następuje nasz koniec?

(Image not shown due to low ratings)

(Image not shown due to low ratings)

Images were hidden due to low ratings.
Sort:  

Nie wiedziałem, że z Ciebie taki filozof. A tak na poważnie to niestety masz rację każdy dąży do sławy, pieniędzy a nikt nie przejmuje się swoim szczęściem. Każdy myśli, że razem ze sławą lub bogactwem (albo i tym i tym) przychodzi szczęście.
Ja sam się na tym niestety często łapie :/

Take my sword!

Ponieważ nie zamierzam tu nikogo nawracać, pierwszą część Twojego krótkiego wpisu jako Katolik, pominę.

Co do przyjaciół, kiedyś zdarzyło mi się tu podzielić moją tezą, że przyjaciel w kontekście etymologi tego słowa tak naprawdę nie istnieje. Wiedziałem to od bardzo dawna, mimo wszystko swój "nóż w plecy" otrzymałem... koleżeńskie "przyjaźnie" to nie dramat a dziecinada...przyjaźń nie wytrzymująca próby to np."żona, która traci wiarę w męża" , "choroba, która dzieli" etc.

Pamiętaj też, że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia - i to Ty możesz być tym opisywanym przez Ciebie 'przyjacielm' w oczach innej osoby.

Tak czy inaczej, zmiany zaczynajmy i dajmy przykład od siebie, żeby czyste sumienie mieć - bo ostatecznie po: pieniądzach, seksie, egocentryzmie i braniu co Nasze ...tylko to zostaje... a wiem co mówię.

-nie miałem pieniędzy i miałem ich bardzo dużo, spełniałem wszystkie zachcianki
-byłem sam z tym całym materialnym syfem : poznałem człowieka, nie umiałem kochać - ja zimny socjopata a kochany byłem, na zabój
-świat materialny, świat zmysłowy, transcendentny byłem tam... fałszywi przyjaciele i pogoń za pieniądzem to nawet nie początek...

W punkt ;)
podobno samodzielnie świata nie zmienimy, niemniej jednak wystarczy, że każdy z nas pracować będzie nad sobą, a świat sam wejdzie na właściwy tor :)

Ewolucja była tylko powierzchowna. Społeczeństwo farbuje włosy, układa paznokcie, wykonuje zabiegi chirurgiczne i zmienia płeć, ale nadal nie zmienia idei walki z innymi, aby zaspokoić ich potrzeby bez sumienia.

Ehh... Sama prawda. Dodałbym jeszcze, że poza samym wykorzystywaniem czekają też aż Ci się powiedzie by wyskoczyć z jakąś kosą w plecy bo przecież trudno patrzeć na sukcesy innych jak się nie odnosi własnych :) Podsumowując żyjemy w czasach, w których zwrot "Po trupach do celu" jest na porządku dziennym...

Fajny tekst @fervi, tylko szkoda że tak bardzo prawdziwy... ale nic to, będziemy dalej walczyć :)

Z fizycznego punktu widzenia, jesteśmy energią, o określonej częstotliwości ;)
Jeżeli chodzi o drugą część pytania, to jesteśmy tutaj po to, aby podnosić swoją świadomość istnienia, wpływając jednocześnie na podwyższenie świadomości zbiorowej.