OK, mylnie zinterpretowałem hasło Microsoft Regional Director. Jakoś wydało mi się jasne, że to dyrektor regionalny i tym samym, że pracuje dla Ms.
Nie piętnuję ostrożności, tylko postawy nielogiczne w których zdecydowanie odmawia się użycia tego typu serwisu, jednocześnie korzystając z hasła jasiu1. Poza tym w jego serwisie jest ostrzeżenie, które sugeruje nie używanie go, jeśli hasła, które chcesz sprawdzić nadal używasz. To są kwestie wynikające z dekalogu bezpieczeństwa elektronicznego.
Brute force i atak słownikowy to dwa różne ataki. Oczywiście ściąga się hashe. Jeśli by były podane otwartym tekstem zwątpiłbym w inteligencję Hunta.
You are viewing a single comment's thread from:
To bardzo słusznie ale nie wiem czemu od razu zakładasz, że ktoś kto odmawia używania takiego serwisu to właśnie należy do grupy osób które korzystają z hasła jasiu1.
To czemu Ty namawiasz ludzi żeby tam sprawdzali swoje hasła?
Jasne. Możemy spierać się o słówka i nazwy. Ale jeśli widziałeś kiedyś jakieś narzędzie do pentestów to może byś zauważył, że tam od iterowania wszystkimi możliwymi sekwencjami z danego zestawu znaków do sprawdzania wartościami ze słowników jest najczęściej jeden checkbox do kliknięcia. Ja na własny użytek nazywam każdy atak, który wiąże się z wysyłaniem masy danych brute forcem i na swoją obronę powiem tylko, że to nauczyłem się tego od bezpieczników i pentesterów.
I na koniec... uff. Odebrałem Twój post jako nieco agresywny i nieco zbyt agresywnie odpowiedziałem. Może nawet to co napisałem powyżej nie jest również w zbyt łagodnym tonie, ale jest późno i nie będę już tego poprawiał. I za to Cię przepraszam, PEACE & LOVE. :-)
Nie była moim celem agresja, choć oczywiście nie czuję się komfortowo, kiedy się ktoś ze mną nie zgadza ;) To oczywiście zupełnie normalne, że ktoś ma inne zdanie na ten czy inny temat. Chętnie się uczę nowych rzeczy i poznaję inne punkty widzenia, bo nie jestem (niestety) nieomylny.