Nocny Rajd Rowerowy #218: Awantura o park Tetmajera - juz kiedyś próbowaliśmy ten temat objechać, ale po dużych opadach przestraszyliśmy się warunków (pojechaliśmy coś innego). I słusznie! Okazało się, że trasa naprawdę jest przejezdna tylko gdy jest sucho. Zgodnie z planem zaczeliśmy od najazdu na zamknięte osiedla, aby sprawdzić czy naprawdę są zamknięte (udało się przejechać). Ale już w drodze do nowoutworzonego Parku Tetmajera możnaby było utonąć w błocie.
A to dopiero początek przygody, którą dodatkowo rozbudowaliśmy. Może niezupełnie świadomie, bo zaraz za parkiem trafiliśmy na singielki na które troszkę nie byliśmy gotowi. Ale potem było jeszcze zabawniej, bo przejazd przez "uroczysko" (czyt. ścieżka przez dużą, pochyłą łąkę) i wyjazd z niego wąskim szlakiem z pokrzywami dały nam popalić. Tu nawet musieliśmy odnotować stratę jednego zawodnika, choć nie pokrzywy go wykluczyły, lecz awaria główna pojazdu.
Ze stanem minus jeden ruszyliśmy w kierunku domu, po drodze odkrywając nieprzejezdność dróg z mapy, oraz przejezdność dróg, których na mapie nie ma. Trochę nas wytrzęsło, ale udało się pokonać północną obwodnicę Krakowa. Dalej to już jazda przez miasto i stopniowe rozsypywanie się grupy... dobranoc 😃
Sort: Trending