Jeśli jest coś, z czym AI radzi sobie wyjątkowo dobrze już teraz to z pewnością są to twarze. Oczywiście przy założeniu, że nie muszą one być one odzwierciedleniem jakiś konkretnych osób. Bo z tym Midjourney wciąż ma problem, o czym pisałem w poprzednim wpisie. Sam "warsztat" jest jednak idealny. Trudno najczęściej określić czy jest to prawdziwe zdjęcie, czy wytwór AI. Często jedynym tropem, który może to sugerować jest tło. Na samej twarzy jednak raczej nie zdarzają się błędy (tak jak na przykład w przypadku dłoni).
Z tego też powodu podczas miesiąca korzystania z Midjourney wygenerowałem sporą ilość twarzy. Poniżej część z tych, których nigdzie nie wykorzystałem. Oczywiście wciąż jest to tylko ułamek całości. Na początek kilka zdjęć na podstawie starych łotewskich fotografii.
Dalej mamy kilka niewykorzystanych grafik, które powstały podczas pisania wpisu o idealnej twarzy wg AI.
Dalej mamy kobiety ze smartfonem, promujące akcję "RCRT za relacje". Niestety wyglądają one bardziej jakby przeglądały Instagrama niż robiły zdjęcia, ale cóż... sztuczna inteligencja jest bardziej sztuczna niż inteligentna i nie zawsze jest w stanie zrozumieć polecenia. Twarze zazwyczaj są ok, z resztą bywa różnie...
Na koniec kilka portretów wygenerowanych na bazie różnych promptów. Co ciekawe AI miała bardzo duży problem z wygenerowaniem postaci trzymających karty do gry, które nie miałyby żadnych mankamentów.
Archiwum grafik:
Archiwum grafik: Blockchain Hive 1-40
Archiwum grafik: Blockchain Hive 40-80
Archiwum grafik: Blockchain Hive 80-100
Pani ze zdjęcia