Józef Mackiewicz i patriotyzm pejzażu

in #polish7 years ago (edited)

a1a1.jpg

33 lata temu zmarł Józef Mackiewicz, moim skromnym zdaniem - jeden z najlepszych pisarzy w dziejach polskiej literatury. Wyklęty w PRL. Krajowiec wileński. Charakteryzował się niezwykle trzeźwym spojrzeniem na rzeczywistość. Kiedyś ponoć w jakimś kwestionariuszu wpisał: zawód - pisarz, narodowość - antykomunista. Walka z czerwonym totalitaryzmem pochłonęła większość jego życia. Widział w bolszewizmie największe zagrożenie dla polskiej niepodległości. W książce "Nie trzeba głośno mówić" pisał dosadnie:

Fałszujemy rzeczywistość, stawiając niekiedy znak równania między okupacją niemiecką i sowiecką. Niemiecka robi z nas bohaterów, a sowiecka robi z nas gówno. Niemcy do nas strzelają, a Sowieci biorą gołymi rękami. My do Niemców strzelamy, a Sowietom wpełzamy w dupę. To nie jest więc żadna analogia, lecz odwrotność.

Dla mnie jednak Józef Mackiewicz pozostanie przede wszystkim człowiekiem, który stworzył pojęcie patriotyzmu pejzażu. Opisał go w powieści "Lewa wolna":

-Mówił mnie jeden mądry człowieczek, jak byłem jeszcze w konserwatorium: są trzy rodzaje patriotyzmu. Patriotyzm narodowy, patriotyzm doktryny i patriotyzm pejzażu. Narodowy interesuje się tylko ludźmi zamieszkującymi dany pejzaż, ale nie pejzażem. Doktrynalny, ani ludźmi ani pejzażem, tylko zaszczepieniem doktryny. Dopiero patriotyzm pejzażu, mówił ten człowieczek, obejmuje całość, bo i powietrze, i lasy, i pola, i błota i człowieka jako część składową pejzażu.
-No, i?
-No i, jak to tobie wytłumaczyć. Na przykładzie: narodowi patrioci, na przykład, dla nich największe szczęście ludzkości, żeby jak najwięcej ludzi mówiło koniecznie tym językiem, ale broń Boże nie innym. Albo gdzie na rynku stał kościół, postawić cerkiew. Albo: gdzie stała cerkiew postawić przekoniecznie kościół. Zębami gotowi ściany szarpać. A dla niego - mówił - czy włoski barok, czy bizantyjska kopuła, i minaret i synagoga, tak samo należą do pejzażu, jak jezioro, czy rzeka, czy rynek przy którym stoją. I czapki, które zdejmują ludzie wchodząc do świątyni, czy właśnie nie zdejmując. A jak ty wszystkim wronom każesz krakać pod batutę, i liście na drzewach przykroisz w jeden wzór, to co zostanie z pejzażu? Jadę, ot w pochodzie, i przypominam: znałem takiego malarza-patriotę. Ach, powiadał on, jak ja nienawidzę tych "rosyjskich brzóz i topoli" w motywach! Ja bym, powiada, wyrąbał u nas wszystkie brzozy i topole. No i wyrąbałby. Odłożył pędzel, wziął siekierę do ręki. I dysz tu świeżym powietrzem.
-No, a doktrynalny patriotyzm?
-To samo. Tylko narodowi chcą bądź co bądź przystroić jeszcze naród. A ci, już tylko maszynę.

To mój ulubiony fragment twórczości Mackiewicza. Zresztą "Lewa wolna" była pierwszą jego książką, którą przeczytałem. Szczerze polecam. Trzydziesta trzecia rocznica śmierci autora to dobra okazja by po nią sięgnąć.

Sort:  

"Lewa wolna" moc!
W klimacie Mackiewicza warto poczytać Sergiusza Piaseckiego, podobne podejście, barwna postać i jeszcze jeden wielki plus, gdyby nie Piasecki, to Mackiewicz zostałby zastrzelony przez AK, z powodu fałszywego zarzutu o kolaborację.

Kiedyś nawet zrobiłem koszulkę z Mackiewiczem i ubrałem w nią Piaseckiego ;)

17632170_1426318790723023_5807505470484992160_o.jpg

Nie wyłapałem wtedy tego faktu, aż wstyd się przyznać.

Wiedziałem, że obu panów łączy jakiś kontekst, nie tylko antykomunizm. Piaseckiego co nieco czytałem, Mackiewicza znam tylko ze słyszenia. Tylu świetnych autorów, tak mało czasu...

World of Photography Beta V1.0
>Learn more here<

Thank you for participating in #landscapephotography, the weekly selection will be released on Wednesday.

You have earned 6.45 XP for sharing your photo!

Daily Stats
Daily photos: 2/2
Daily comments: 0/5
Multiplier: 1.29
Server time: 23:04:08
Account Level: 4
Total XP: 998.96/1600.00
Total Photos: 58
Total comments: 38
Total contest wins: 14
And have also received a 2.00 percent upvote.

Follow: @photocontests
Join the Discord channel: click!
Play and win SBD: @fairlotto
Learn how to program Steem-Python applications: @steempytutorials
Developed and sponsored by: @juliank

"Jednym z największych polskich pisarzy"? To znaczy, że znasz porównywalnych - ja nie znam. "Sprawa pułkownika Miasojedowa" to arcydzieło polskiej powieści, które może iść w szranki z największymi (Dostojewski, Mann). Z całym szacunkiem do wspomnianego w komentarzach i bardzo lubianego przeze mnie Piaseckiego, to jednak nie ta liga. Józef Mackiewicz jest szalenie niedocenioną w Polsce postacią - i jako człowiek i jako pisarz. Brawa za jej przypomnienie.

Jeśli wymieniamy wszystkich, to Sienkiewicz, którego twórczość kocham, może się z Mackiewiczem pojedynkować. Jeśli mówimy o współczesnych, to wstawiłbym bohatera jednej książki, ale za to jakiej! Bobkowskiego.
Piasecki, owszem inna liga, ale gdy Mackiewicz studiował i praktykował w "Słowie", to Piasecki przemycał kokainę i informacje wojskowe, odpowiednio do i z Sowietów.
Może bardziej nie inna liga, ale inna kategoria literatury. ;)