Jutro w @krolestwo jest spotkanie o mikronacjach (zapraszam!), więc sporo w ostatnich dniach czytałem na ten temat. Szczególnie dużo uwagi poświęciłem Liberlandowi, lub jak kto woli - Wolnej Republice Liberlandu. O samym "państwie" słyszałem wiele razy. Jest to bardzo medialny projekt. Miałem więc jakieś wyobrażenia o tym, co stworzył Vít Jedlička. Problem w tym, że moje wyobrażenia nie do końca pokrywały się z rzeczywistością.
Zdjęcia, które widziałem w różnych miejscach zlepiły mi się w jedno. Ostatecznie okazało się, że tylko jedno jest faktycznie z Liberlandu. Dokładnie to:
Wszystkie inne, na których jest duży dom i drewniane domki to... "tymczasowa kwatera" w Serbii. Sam Liberland to kupa krzaków, gdzie latem nie da się wytrzymać z powodu komarów. Nikt tam nie mieszka. Owszem, koczują tam grupy zwolenników idei powstania nowego państwa. Trudno to jednak nazwać "stałą ludnością". A taki jest jeden z warunków nazwania Liberlandu państwem. Inny to "suwerenna władza". I tu też jest problem, bo naloty chorwackiej policji skłaniają do stwierdzenia, że terytorium jest w pełni kontrolowane przez rząd w Zagrzebiu.
Sam pomysł Víta Jedlički nie był zły. Gość wyczaił na Wikipedii teren, który Chorwacja uważa za serbski a Serbia za chorwacki. Stało się tak za sprawą Dunaju, który zmienił koryto. W efekcie po serbskiej stronie jest sporo terenu, który Chorwacja uważa za swój. Serbia jednak takich zabranych ziem ma o wiele mniej, więc stoi na stanowisku, że granicą jest rzeka. Liberland jest zatem częścią Serbii, której Serbia nie chce (bo woli zatrzymać to co zyskała). Nie oznacza to jednak, że jest to ziemia niczyja. Chorwaci mają nad tym terenem pełną kontrolę, więc trudno będzie to wygrać Jedličce. Zwłaszcza gdy Chorwacja i Serbia uregulują kwestię granicy.
Tu mógłbym zakończyć, ale jest jeszcze kilka ciekawostek.
- Premierem tej kupy krzaków został w tamtym roku Justin Sun.
- Liberland ma system podobny do tego, który mamy w KBK. Tylko zamiast rycarów depozytowych i transferowych ma dwa zupełnie oddzielne tokeny: Liberland Dollar do płatności i Liberland Merit, którego posiadanie konieczne jest do uzyskania obywatelstwa (minimum 5000 Meritów) i wpływa na siłę głosu.
- Inne podobieństwo jest takie, że Liberland powstał w tym samym roku co KBK i też w 2025 obchodzi 10-lecie.
No i tyle. Trochę przereklamowany projekt, ale potwierdza to moje przekonanie, że przy dobrym marketingu można sprzedać nawet kupę (kupę krzaków).
LOL :D
Sending you some votes!
Wszystko by się zgadzało, złodziej, którego macie w muzeum jest podobno premierem tej kupy.
Co za przypadek...
Nie ma przypadków. W sumie to jak byśmy ogłosili niepodległość KBK to byśmy mogli zażądać wydania Suna, by postawić go przed trybunałem, a w przypadku niespełnienia ultimatum wypowiedzieć wojnę Liberlandowi :D