Widzę żeś się rozpisał, ale sensownie. Przyjemnie jest poczytać coś co trochę że się tak wyrażę "gnoi" to typowo korporacyjne podejście. Racja, nie mamy wpływu na dziadostwo innych ludzi, ani wrodzone przymioty. Ale tyle dobrze że wiele rzeczy da się zmienić, może z ogromnym wysiłkiem, ale jest możliwe. Chyba każdy się w pewnym momencie zmienia, tyle że jedni na lepsze, inni na gorsze. A niektórzy po prostu pokazują jacy są naprawdę.
You are viewing a single comment's thread from:
To prawda, rozpisałem się, dzięki za miłe słowa. Zgadzam się z tym co napisałeś. Czasem nawet nie trzeba duzego wysiłku, tylko mały,a le lenistwo bierze górę :). Co do absurdu tego przysłwoia, myślę, że wpada on po prostu w puapkę generalizacji. Większość z nas jest kowalami losu, ale nie każdy, pewnie jak w wielu przypadkach zadziała zasada "Pareto" i będzie to 80% przypadków około
i ludzi :)