U mnie sytuacja jest skrajna - (kot mieszka z rodzicami) kiedy rodzice wyjeżdżają, dziadek przyjeżdża jako catsitter ;)) a mieszka ponad 250 km od nich. To idealne rozwiązanie bo i dziadek Ninę uwielbia i Nina dziadka. Kot nigdy nie jest sam w domu dłużej niż kilka godzin, kiedy wszyscy są w pracy, a i tu starają się tak zagospodarować czas, żeby ktoś wyszedł z kotem rano na dwór, a po pracy jak najszybciej wrócił do domu do kota, bo widać po Niny zachowaniu jak to wpływa na jej samopoczucie. Czuje się lepiej, jest weselsza, mniej się stresuje, kiedy jest z ludźmi. Kochamy naszego wrednego małego misia bardziej niż nakazuje rozsądek :)
You are viewing a single comment's thread from:
Zgadzam się z Tobą. Maja też nie zostaje sama dłużej niż kilka godzin, na czas pracy. Ale ona wie, że pani wróci.