Zwykłe życie Nowego Jorku: dachy Brooklynu

in #polish6 years ago
Wbrew pozorom życie w Nowym Jorku zwykle jest dalekie od tzw. American dream i, jak często śmiejemy się z rodziną i znajomymi, częściej przypomina sen o Radomiu. Piękne miejsca są zwykle odległe dla przeciętnych mieszkańców, zarówno cenowo jak i, w konsekwencji, lokalizacyjnie. Sam nieosiągalny mieszkaniowo Manhattan to przecież wcale nie najczystsze i nie najbardziej luksusowe miejsce świata, choć oglądając osadzone tu filmy często można odnieść takie wrażenie. Chciałabym Wam pokazać zwyczajne życie Nowego Jorku - być może to będzie seria postów. Dziś pójdziemy na spacer po... brooklyńskich dachach krytych papą i smołą.

IMG-4357.JPG
Dachy Brooklynu znacznie różnią się od zadbanych dachów wieżowców na Manhattanie, głównie dlatego że nie obowiązuje tu prawo, nakazujące okresowe kontrole budynków.

BAC3F9BD-9AE4-4E81-B529-3B5022FEC325.JPG
Ze względu na położenie geograficzne między rzekami, widok na Manhattan jest dostępny praktycznie z każdego miejsca w mieście, a także w niektórych miejscowościach stanu New Jersey.

9AE9F39C-8837-4A95-9D9C-A995A4A56086.JPG
Może nie jest najpiękniej, ale w tak zatłoczonym mieście każdy sięga w górę po odrobinę swobody i lubi usiąść samotnie na dachu poczytać książkę lub wypić piwko.

01BCA55D-6D97-4742-8CEA-7850575538A2.JPG
Nie każdy dach jest piękny. Tu do tego widzimy problem ze spadkiem dachu do odpływu, przez co piętro niżej często cieknie z sufitu. ;)

E6AD65FE-8771-45C7-82CD-3D34FE259608.JPG

46109CBA-1DCF-421F-8525-DA7A079219EC.JPG

8D0197B4-0673-4476-8DD7-D5E1C9BEDBC3.JPG

6318591A-F295-45C3-9AE8-73B1FD69C79C.JPG

1FECD8AD-6764-4F01-9305-AE6FAB7FF5F7.JPG

2E31C632-7121-4137-96CD-4AAFEDC69318.JPG

Sort:  

Jakoś tak... swojsko :) Te kanapy to rzeczywiście dosyć popularne, w serialach często bywają... no i Manhattan w tle, troche jak fototapeta :)

No nie? Sen o Radomiu :D

Rozbawiło mnie to... chociaż dawno w Radomiu nie byłem :))

ja jestem z Radomia :D

czyli akcja... przenieś cząstkę Radomia do NYC? :))

No popatrz, w Atenach też są takie płaskie dachy bez dachów ale i bez papy, nazywa się je tarasami.

Są to miejsca do grillowania i wieczornych spotkań, są plastikowe stoły, krzesła i grille ogrodowe a latem nawet baseny dmuchane. Stałym wyposażeniem są oczywiście anteny i panele słoneczne. Jest to również dla wielu osób miejsce do suszenia prania.

no i gdzieś Ty wlazła?! :D

a dachy wszystkie maja jakiś taki potencjał, nawet te w mniej ekskluzywnych dzielnicach. można by o nie bardziej zadbać.
mieszkałam kiedyś na poddaszu, z widokiem na kolorowe dachy i taką dalszą perspektywę.. bardzo lubiłam ten widok, uspokajał mnie.

w ogóle "widok z okna" to ciekawy temat - wybierając moje aktualne mieszkanie sugerowałam sie tez tym, na co- na jaki fragment rzeczywistości będą sie kierować moje oczy co rano gdy odsuwam żaluzje.
teraz mam wszędzie drzewa, żadnych dachów.