Dane o umieralności widziałem już dawno i moim zdaniem wskazują wyłącznie na jedno, ludzie siedzą w domu nie ma wypadków ani komunikacyjnych ani staruszkowie nie łamią kończyn co dla nich często kończyło się śmiercią. Ludzie nie roznoszą też wielu innych zarazków, z tymi zarazkami szczególnie widać po śmiertelności niemowlaków jak śmiertelność strzeliła w dół do niebywałych poziomów. przecież nie od dziś wiadomo że niemowlaka może zabić zwykły pocałunek osoby z wirusem opryszczki. i to właśnie rekompensuje przyrost śmierci z powodu korony. korona zabija mniej niż kwarantanna ratuje :D
Dobra zobaczysz że przy następnym wpisie postaram się to bardziej wyprostować i zobaczysz że jest o wiele wiecej powazniejszych osób niż ci panowie które twierdzą to co tu napisałem. Niestety ich prace są dużo trudniejsze do prześledzenia przeczytania i przytoczenia wiec na razie z braku czasu również tego nie tykałem ;) Ja też niestety mam rodzinę dziecko i prace na głowie i mówiąc tydzień badań miałem tu na myśli 2 godziny dziennie na research i pisanie.
Polecam też sobie to rozłożyć na raty ale nie ignorować. Każdy z nas chce wiedzieć jak jest bo trudno powiedzieć babci daj se spokój z kwarantanną jak nie mamy w 100% pewności. A z kolei trudno zrobić rewolucję czy też bunt przeciwko realiom jak nie wiadomo jak i przeciwko czemu sie buntować.