29 września br. łotewski parlament (Saeima) przyjął poprawki do ustawy o edukacji i ustawy o szkolnictwie ogólnym, które przewidują przejście na nauczanie tylko w języku łotewskim. Proces wdrażania potrwa trzy lata. We wrześniu 2025 roku w szkołach lekcje będą prowadzone już tylko po łotewsku. Nie dotyczy to rzecz jasna lekcji języków obcych.
Przyjęcie ustawy zmienia w sposób fundamentalny sytuację polskich szkół na Łotwie. Już poprzednie reformy znacznie ograniczyły nauczanie w języku polskim. Warto przypomnieć, że od kilku lat na poziomie szkoły średniej nauczanie odbywa się tylko w języku łotewskim. Inny język był możliwy tylko na niższych szczeblach. I tak uczniowie klas 1-6 uczą się co najmniej 50% programu nauczania w języku łotewskim, natomiast w klasach 7-9 – co najmniej 80%. Teraz nie tylko szkoły średnie, ale i podstawowe będą uczyły tylko po łotewsku.
Czy zmieni to radykalnie sytuację polskości na Łotwie? Raczej nie. Jeśli ktoś chce zachować swoją tożsamość narodową, to sam zadba o kontakt z językiem polskim. Formalna edukacja niewiele jest w stanie tu zdziałać, o czym świadczą choćby spostrzeżenia z realizacji Projektu Inflanty w 2014 roku.