You are viewing a single comment's thread from:

RE: Wirtualne bieganie. Panie, po ile te medale?

in #polish5 years ago

Prawdopodobnie dlatego, że od początku swojej biegowej przygody nie byłem rozpieszczony kupionymi za własne pieniądze fantami, to inaczej postrzegam ten obraz.

Myślę, że każdy, kto kiedykolwiek traktował bieganie nieco bardziej poważnie, przygotowywał się do udziału w zorganizowanej imprezie biegowej odbiera to inaczej. Sam start jest niezwykłym uczuciem, rywalizacja od startu do mety, walka z rywalami i z własnymi słabościami dostarcza ogromnej ilości adrenaliny.

Oczywiście dobrze, że chociaż w ten sposób można kanapowca zachęcić do ruszenia "dupy", ale czy nie lepiej byłoby, gdyby te 30-40 zł, które organizatorzy liczą sobie za medale, zostawało w kieszeni. Można by przeznaczyć te pieniądze na kolejne 1-2 starty, bo wiadomo, że organizatorzy nie robią tego charytatywnie i koszty muszą być pokryte.

Organizatorzy poszli jeszcze dalej - są biegi "seryjne", a medale częściowe, które składa się na koniec roku w jeden cały medal (wiem, że wiesz, ale może warto o tym wspomnieć, w ramach ciekawostki)

Tak wiem o tym, ale główną ideą tych biegów była rywalizacja w całym cyklu, gdyż czasy osiągnięte na poszczególnych zawodach się kumulowały i na podstawie tego wyłaniany był zwycięzca całego cyklu.