W odpowiedzi na poprzedni mój post podsumowanie roku 2017, tym razem opiszę moje plany na nadchodzący rok.
W odróżnieniu od wielu osób, ja nie robiłem żadnych postanowień. Na pewno rok 2018 nie będzie dla mnie rewolucyjny. Chciałbym się głównej mierze skupić na kontynuowaniu założeń z 2017 roku. Tutaj mam na myśli przede wszystkim to, że większość mojego czasu będzie się skupiać wokół mojej rodziny. Wychowanie mojego synka, oraz spędzenia czasu na zabawach z córką to jest to co dla mnie jest bardzo ważne.
Oprócz tego chciałbym żeby rok 2018 był dla mnie udany zawodowo. Marzy mi się awans w pracy i czuję, że mam ku temu dobrą pozycję wyjściową. Na pewno może mi w tym pomóc ukończenie podyplomówki, którą zacząłem jesienią zeszłego roku. Tak więc pierwsze półrocze to będzie ciężka praca nad podniesieniem swoich kwalifikacji zawodowych, mam nadzieję że da to odpowiednie rezultaty.
Planuję też aby rok 2018 był dla mnie równie aktywny pod względem sportowym jak ten miniony. Będzie to też rok kiedy moja córka pierwszy raz stanie na nartach. Chcę ją uczyć jazdy póki jest jeszcze małym dzieckiem. Wiek 4.5 lat wydaje mi się optymalny do rozpoczęcia swej przygody z białym szaleństwem.
Jeśli chodzi o mnie, to chciałbym aby rok 2018 był dla mnie rekordowym pod względem wyników biegowych.
Tutaj mam zamiar:
- Pobić rekord życiowy na dystansie pół-maratońskim. Cel: pobiec poniżej 1:40.
- Pobić rekord życiowy na dystansie 10km. Cel: poniżej 45minut
- Przebiec dystans pełnego maratonu. Cel: nie zatrzymać się po drodze :).
Jeśli chodzi o zawody, do których będę się przygotowywał to planuję wystartować w:
- 11 Półmaraton Ślężańskim 24.03.2018
- 3 Nocna Dycha w Brzegu 14.04.2018
- Bieg Firmowy we Wrocławiu (5km) 19.05.2018
- 6 PKO Nocny Półmaraton Wrocław 16.06.2018 (@lukmarcus - zapisz sobie tę datę :P)
- Bieg Koguta w Oławie (10 km) - termin to okolice września
- Crossowy Półmaraton w Jelczu-Laskowicach - termin to okolice października
- jakiś maraton - tutaj jeszcze nie wiem gdzie pobiegnę, szukam czegoś na październik - listopad.
To tyle jeśli chodzi o moje plany. Niby dużo tego nie ma, ale na pewno będzie to intensywny rok :)
Zapraszam do głosowania i śledzenia mojego profilu @lipszczak
*obrazek z biegaczami pochodzi z serwisu Freepik
Też nie robię wielkich postanowień. Twoje plany wyglądają na przemyślane i racjonalne. Powodzenia w wykonaniu.
Bardzo szanuje bieganie maratonów. Moja znajoma w tym roku wygrała wyjazd na nowojorski maraton i przebiegła w całości. To był jej pierwszy!
Dotychczas biegała połówki. Podobno publika niesie jak na skrzydłach.
Powodzenia!
haha, a wiesz że moim marzeniem jest start w NY. Mam zamiar także ubiegać się o możliwość startu. Akurat te zawody zawsze startują na początku listopada.
znajoma biegła w połmaratonie w Dublinie (chyba) i tam losowalo pośród uczestników nagrody w postaci zafundowanego wyjazdu i startowego w NYC! To chyba taki cel każdego biegającego maratony. Myślę, że niezwykła przygoda
Ambitne plany biegowe ;) Powodzenia w realizacji celów!
dzięki!
Powodzenia, życzę braku kontuzji i spełnienia postanowień!
dzięki, Tobie też wszystkiego dobrego w 2018 :)
Powodzenia :)
Trzymam kciuki :)