Dzięki za wpis! Dla odmiany jedyny, który mnie skłonił do komentarza na nowym strimi (ja jeszcze z czasów strimsa ;)
Co do meritum artykułu; sam surrealizm był ważnym i >odważnym< krokiem z punktu widzenia ciągłości historii sztuki. Nie pierwsza to była próba znalezienia nowej formy wyrazu, ale czy udana nie wiem. Dzisiaj widząc filmowe wyczyny surrealistów, podświadomie łączę je z wyczynami akcjonistów wiedeńskich. Tym samym osobiście odbieram to jako ślepy zaułek tego nurtu.
Tak czy owak, ciekawy kawałek historii. Więcej wpisów poproszę :)
Dzięki za komentarz! Motywuje. Tak jak pozostałe tutaj :)