Kiedy jechałem autobusem dorwałem kolejną ciekawą książkę. Sprawdzam szybko oceny i wypadła bardzo dobrze, więc postanowiłem ją przeczytać. I tak oto moi drodzy wpadłem na Harlana Cobena genialnego autora powieści kryminalistycznych.
Tytuł książki Tęsknię za Tobą jest bardzo mylny. Dla zwykłego czytelnika kojarzy się on z jakimś romansidłem i tak samo było w moim przypadku do czasu, aż przeczytałem krótką notkę o czym tak naprawdę jest ta książka. Mówi się nie oceniaj książki po okładce i sam dokładnie się o tym przekonałem.
Książka liczy sobie 477 stron na których zapisane są perypetie Kat Donovan detektywa nowojorskiej policji. Coben idealnie rozmieszcza w książce elementy układanki, które wraz z czytaniem zaczynają nabierać coraz większego sensu. Potrzeba cierpliwość, gdyż Coben tak zaplanował swoją książkę, że dopiero na ostatnich stronach dowiadujemy się jakie jest rozwiązanie sprawy.
Kat Donovan przeglądając profile na portalu randkowym natrafia na zdjęcie swojego byłego narzeczonego. Wspomnienia wróciły ze zdwojoną siłą i Kat postanawia dowiedzieć się więcej na ten temat. Dowiaduje się, że Jeff ( były narzeczony) powiązany jest z gangiem który zwabia bogatych mężczyzn i kobiety na portalu randkowym, a następnie porywa i morduje. Dziwnym zbiegiem okoliczność natrafia się okazja aby wyjaśnić dawne sprawy które związane są najważniejszych mężczyzn w jej życiu - byłego narzeczonego oraz zamordowanego przed laty ojca.
Książka jest niczym wykwintne danie, z każdą stroną mamy ochotę na więcej.