Stare na nowo
Minęła chwila od mojego ostatniego posta. Niestety, przedświąteczna presja by skończyć wszystko przed końcem roku złapała także mnie. Zimowy marazm uderzył, jednak to nie znaczy że nie mam nic nowego do opowiedzenia. Dzisiaj chciałbym podzielić się z Wami przemyśleniami na temat pewnej książki którą ostatnio przeczytałem. Książki, która pokazała mi to co znane w całkiem nowy sposób.
Trudna lektura
Czekała na półce na swoją kolej dosyć długo. Spodziewałem się ciężkiej lektury, trudnego boju z dużą ilością terminów i skomplikowanych pojęć. Jednak kiedy już zacząłem pokonywać kolejne strony, na mojej twarzy pojawił się uśmiech, a następnie roześmiałem się w głos.
Metody zarządzania szczupłego w organizacjach korporacyjnych - znałem to! Innowacyjność, planowanie działań, dowodzenie przez misję - to już było! Przed oczy przyszły mi wspomnienia, gdy jako nastolatek uczestniczyłem w kursach - najpierw na zastępowego, przybocznego, a później w kursach na instruktora harcerskiego. Metody i zasady które mądra książka przekazywała mi jako coś nowego, widziałem opisane w ponad stuletnich książkach prekursorów chodzenia z kijem po lesie. Przyjrzyjmy się jednak bliżej poszczególnym aspektom i podobieństwom pomiędzy szczupłym zarządzaniem przedsiębiorstwem (lean enterprise) a skautingiem i harcerstwem.
Ale to już było
Pierwsze strony wprowadzają nas do tematu opowiadając dla kogo została napisana książka, oraz wprowadzając podstawową definicję. Przedsiębiorstwo w tym rozumieniu to:
złożony, adaptacyjny system składający się z ludzi dzielących wspólny cel.
Hm... Definicja tak szeroka, że może tyczyć się czegokolwiek. Organizacje harcerskie są złożone (przynajmniej te mające więcej niż trzech członków), są pewną formą systemu (jako organizacje) i składają się z ludzi dzielących wspólny cel, którym jest wspieranie w wychowywaniu młodych, aktywnych obywateli. Ale ta sama definicja może tyczyć się lokalnego koła myśliwych, jak i dużej grupy kapitałowej obracającej miliardami dolarów. To jeszcze nie świadczy o dużym podobieństwie, ale jest warunkiem wstępnym - możemy więc to odznaczyć ✔️.
Jednak to nie w złożoności leży sedno dobrego działania. Autorzy na przykładzie systemy zarządzania Toyoty (Toyota Production System - TPS) podkreślają znaczenie pracy zespołowej i kultury wysokiego zaufania,
w ramach której wszyscy są sprzymierzeni wokół osiągnięcia celu [...]
Wskazują oni także motywację wewnętrzną jako klucz do najwyższej wydajności przy zadaniach kreatywnych i przy rzeczach wymagających prób i błędów. W skautingu idea wychowywania opartego na dobrowolności wymaga wytworzenia w sobie etosu, wewnętrznej etyki - aby wymagać od siebie, rozwijać się, i nie polegać na zewnętrznych motywatorach (takich jak nagrody - choć te są po drodze wykorzystywane, ostatecznie chcemy by każdy harcerz robił dobre rzeczy dlatego że CHCE robić dobre rzeczy). Sir Robert Baden-Powell of Gilwell (założyciel skautingu) mówił:
Najważniejszy cel skautingu – wychowywać; pamiętajcie, nie nauczać lecz wychowywać, to jest nakłaniać chłopca, by sam dla siebie, z własnej ochoty uczył się tego, co będzie mu potrzebne dla rozwoju wewnętrznego.
W podobnym tonie mówił Andrzej Małkowski, założyciel polskiego harcerstwa:
Ukochanie i odczucie idei bardziej ją wcieli w życie niż najokrutniejsze regulaminy.
Ale znów, to nie jest wyróżnik - takie podejście stosuje wiele organizacji ideologicznych, religijnych i innych. Zbiór zasad i oczekiwanie że to dana osoba będzie je na sobie egzekwować bez potrzeby presji otoczenia jest czymś co było znane już wcześniej. Idąc takimi tropami, nigdzie nie dojdziemy. Gdzie więc ta wyjątkowość?
Auftragstaktik
Mógłbym założyć się że nikt z Was nie spodziewał się niemieckiej myśli wojennej XIX w. w tym wątku. Już i tak mamy mix. Ja także nie spodziewałem się że na 28-ej stronie około 280-stronnicowej książki (czyli w okolicach pierwszego 10%) trafię na wykład dotyczący doktryny wojennej zainspirowanej przez Helmuta Von Moltke, który jako szef pruskiego sztabu generalnego wykładał jak dowodzić dużą organizacją w warunkach niepewności. Jego pomysł jest zbieżny z tym co później Donald Reinertsen opisał jako Zasadę Misji. Według Reinertsena, zgodność między planami, działaniami a wynikami powstaje
nie w wyniku opracowania szczegółowego planu osiągnięcia celu, lecz poprzez opisanie zamysłu misji i przekazanie dlaczego podejmujemy się jego realizacji.
Czym niżej w organizacji schodzimy, tym bardziej dokładnie opisujemy zamysł, i nasze "dlaczego" opieramy na coraz bardziej konkretnych powodach. To samo podejście prezentował wspominany Sir Robert Baden-Powell:
Najlepsze wyniki osiągają te drużyny, gdzie najbardziej zaufano zastępowym. Tu leży tajemnica powodzenia wychowania skautowego.
Takie podejście jest kultywowane do tej pory. Wspólnie ustalona misja i wypracowane przez dekady zasady wychowawcze wyznaczają kierunek jak działać i wychowywać. Ostatecznie jednak to paczka nastolatków ustala wspólnie plan działań na kolejny rok - zachowując przy tym zamysł swoich instruktorów i poprzedników.
Klientela
Celem przedsiębiorstwa jest stworzenie klienta (Peter Drucker)
Ta zasada w przewrotny sposób aplikuje się do ruchu skautowego, którego celem jest wspieranie wychowywania swoich podopiecznych - czyli wspieranie samo-kształtowania, tworzenia siebie przez młode osoby. Póki są osoby które chcą się rozwijać, póty będzie przestrzeń dla wszelkich ruchów wspierających kształtowanie jednostek odpowiedzialnych za siebie i swoje otoczenie, aktywnych, sprawczych, świadomych. Ja sam - jako harcerz - jestem rzeźbą i rzeźbiarzem. W mojej ręce rylec, którym kreuję kim jestem i kim będę. Znów, było - i znów intuicja wychowawcza sprzed stu lat znajduje po czasie zastosowanie w praktyce biznesowej.
Eksperymenty na ludziach
Metoda naukowa, zastosowana do działań przedsiębiorstw, opiera się na stawianiu hipotez i ich weryfikacji przez działanie (np. tak jak w cyklu OODA - Obserwacja, Orientacja, Decyzja, Akcja). I czym byłby skauting, jakby nie miał także tego. Eksperymentowanie to naturalna część pracy, widoczna w kreowaniu i planowaniu sytuacji wychowawczych. Od samego początku instruktorzy świadomie (choć niestety często bardziej intuicyjnie niż poprzez werbalizację) planują eksperymenty.
Załóżmy taką sytuację: mając w głowie przyszły rajd drużyny, planuję obsadę funkcji. Czuję że wśród moich chłopaków są ukryte talenty. Zauważyłem na zbiórkach że Darek przykłada się do trzymania porządku w harcówce i jest punktualny (Obserwacja). Rozmawiam przy okazji z jego rodzicem, przez który potwierdza moje obserwacje, ale mówi też mi o niskim poczuciu wartości swojego syna (Orientacja). Wspólnie z przybocznymi podejmuję decyzję o zaproponowaniu funkcji oboźnego Darkowi (Hipoteza: Darek ma predyspozycje organizatorskie, potrzebuje jednak okazji do zauważenia swoich mocnych stron). Podczas rajdu Darek znakomicie sobie radzi (Działanie będące Testem hipotezy) - tak że na apelu kończącym nie jest zestresowany, a jego zadowolony uśmiech ogrzewa zimny jesienny poranek (Obserwacja). Jedno wykonanie cyklu OODA za nami, czas na kolejne wyzwania dla Darka.
W podobny sposób, choć z trochę innej perspektywy, opisywał ten proces Leopold Ungeheuer w swojej książce "Próby Wodzów" - odwoływałem się do tej lektury w jednym ze swoich poprzednich postów - #5 Maksimum lokalne, czyli o planowaniu wyzwań - ze słowniczka rozwoju duchowego inżyniera.
Zapraszamy na reklamy
Niestety, dzisiejszy dzień się już kończy, a nie chcę zostawiać Was czekających na kolejny post kolejne tygodnie. Liczę że niedługo się odkopię z zaległości i wrócę do regularnego umieszczania tutaj treści. Na razie przesyłam to co jest - czyli szybką analizę pierwszych czterech rozdziałów "Lean Enterprise" pod kątem obecności przedstawionych konceptów w myśli skautowej i harcerskiej. Nie jest to opracowanie naukowe, więc może czegoś brakować - jeżeli zauważasz coś co można dodać, daj mi znać! Kolejne 2/3 książki postaram się zawrzeć w jednym poście i nie rozwlekać, o ile nie będzie to potrzebne.
Poprzednio
Poprzednio w serii harcerskiej:
#1 Rzeczpospolita Harcerska - czyli jak przez bieganie po lesie w krótkich spodenkach wykuwa się demokrację
W tym sezonie
Ostatnio nastąpiła zmiana priorytetów w kontekście planowanych tekstów (choć podsumowanie roku dopiero przede mną). Poniżej załączam zaktualizowaną listę tematów, za które chcę się zabrać. Jeżeli któryś Ci się spodobał, daj znać w komentarzu!
- rzemieślnicy duszy - czyli rzecz u harcmistrzach
- wnioski wychowawcze po moim Camino, w tym o tym czemu lubię wolno, po co być obcym, oraz dlaczego malowniczość jest tak ważna
- kontynuacja słowniczka duchowego inżyniera (czeka: barycentrum, propagacja, cybernetyka)
- teologiczna interpretacja czasoprzestrzeni i energomaterii
- egzegeza manifestu oficjonizmu
- geometria absolutu - czyli jak narysować nieskończoność (do geometrii przejdziemy pewnie po rozbudowaniu Słowniczka, pewne pojęcia mogą się przydać)
- Święta Mitologia - rozwinięcie kilku poprzednich postów o cnotach i okazjach do bycia lepszym na przykładach herosów greckich. Etyka Nikomachejska jest już na półce, czeka na swoją kolej
@tipu curate 4
Będę czekał niecierpliwie na ostatni punkt z planowanych tematów :)
Upvoted 👌 (Mana: 0/75) Liquid rewards.
Ciekawe porównanie do środowiska i struktury harcerskiej. Czekam na recenzję dalszej części książki.