Po lekturze aż usiadłem ze zmęczenia 😂
A tak serio to home office jest dla mnie trochę takim "szokiem poznawczym".
Oto bowiem, gdy pracowałem normalnie, byłem w stanie wstawać wcześnie rano i jeszcze przed pracą "szorować" na rowerku stacjonarnym.
A teraz, gdy niemal całe dnie spędzam w domu i mam mnóstwo czasu zaoszczędzonego, to niestety nie potrafię zagospodarować ani śmiesznej pół godzinki...
Jak tak dalej pójdzie, to nawet przy sikaniu będę dostawał zadyszki 😕
No cóż, jeden tekst - pełna mobilizacja !!!
You are viewing a single comment's thread from:
Dawaj, dawaj! Liczę na Twoje sportowe posty.
Ja właśnie wróciłem z kolejnego treningu na orbitreku :)