Jak informuje "Dziennik Gazeta Prawna" koncern farmaceutyczny Pfizer pozwał Polskę za niewywiązanie się z umowy szczepionkowej na kwotę 6 mld zł. Pierwsza rozprawa ma odbyć się 6 grudnia.
Pfizer pozywa Polskę w związku z zawieszeniem umowy szczepionkowej, która została podpisana przez Komisję Europejską. Stąd też pozew wpłynął do sądu w Brukseli i podlega prawodawstwu belgijskiemu. Sprawa dotyczy aż 60 mln szczepionek przeciw koronawirusowi, których Polska nie odebrała i nie zapłaciła, mimo że umowa z koncernem była wiążąca. Komisja Europejska, pod naciskiem państw członkowskich, dopiero na początku 2023 r. wynegocjowała z Pfizerem mniejsze o ponad 30% dostawy szczepionek na kontynent i rozłożenie ich w czasie. Jednakże Polski rząd na taki układ nie przystał. Największy sprzeciw miał budzić obowiązek zapłacenia połowy ceny za niedostarczone dawki.Polska apelowała także, aby dostawy zostały wydłużone i docierały, kiedy będą potrzebne. Strona polska wyszła także z propozycją zamiany dostaw szczepionek na inne leki. Komisja Europejska jednak nie poparła Polski.
Ostatecznie, powołując się między innymi na na siłę wyższą, czyli wojnę w Ukrainie i koszty, jakie Polska ponosi w związku z przyjęciem uchodźców i oferowaną pomocą medyczną, nie odebrano ponad 60 milionów szczepionek. Pfizer odmówił skomentowania sprawy dla "Dziennika Gazety Prawnej". Rzecznik koncernu zapewniła gazecie, że firma kontynuuje współpracę z Komisją Europejską i rządami, aby znaleźć pragmatyczne rozwiązania służące zaspokajaniu zmieniając potrzeb związanych z pandemią. Obejmuje to zmianę istniejącej umowy podpisanej z większością rządów państw Unii Europejskie, zapewniającej dostęp do obecnych i przyszłych adaptowanych szczepionek przeciw koronawirusowi do końca 2026 roku .
narodowcy.net/rynekzdrowia.pl
No to pozwijmy Pfizera za brak rzetelnej dokumentacji na temat szczepionki i skutków ubocznych :)