szczerze przyznam, że nigdy mi ktokolwiek nie chwalił, nawet własna matka. :D często wręcz byłam zbesztana, co mnie bardzo demotywowało do działania. pewnie dlatego leżę teraz w łóżku zamiast być na uczelni i pisać licencjat. :DD więc ja osobiście nie polecam besztania kogoś, by się motywował, bo to jest kurewskie. ;)
You are viewing a single comment's thread from:
Odpowiem Tobie na to w ten sposób. To zależy od punktu widzenia. Jeżeli kogoś lubisz np. starasz się tej osobie przypodobać, jesteś dla niej miła i "wydaje się", że jest wszystko ok. Natomiast jeżeli trafisz na twardą osobowość na jakiegoś szefa tyrana w pracy, który nic nie wytłumaczy tylko będzie traktował cię jak lelaka, to: albo walczysz, albo poddajesz się. Polecę Ci ciekawy film który wzbudza wiele kontrowersji. Życie w Polsce jest ciężkie, często jesteśmy zmuszani do tego czego nam się nie chce. Płacić podatki? ubezpieczenia? a komu to a na co? Wszystko jest pięknie ładnie dopóki żyjemy na garnuszku rodziców. Każdy z nas ma jakiś talent, który warto by rozwijać, spełniać marzenia. Niestety często trzeba się poświęcić i iść do pracy tam gdzie nam się nie chce (mcdonald, kasjerka na kasie, zamiatać ulice - wątpię by ktoś chciał pracować w takim zawodzie od dziecka) niestety taka jest nasza brutalna rzeczywistość. Kiedyś szef mi powiedział: ja Ci nie broniłem iść na studia prawnicze, czy zostać lekarzem, byś więcej zarabiał, mogłeś w bogatej rodzinie się urodzić, nikt Cię tu na siłę nie trzyma, zmień pracę, a nie po podwyżkę przychodzisz. Dziś śmieszą mnie te słowa bo pracę zmieniłem :D
Polecam film Whiplash - mi się podobał, może i Ci wpadnie w oko. (Chyba na cda jest jakby co ;) )
http://www.filmweb.pl/film/Whiplash-2014-698847