Żeby było jasne – nie znoszę biegania.
Nie ma co się zmuszać, są też inne formy sportowej aktywności, takie jak: jazda na rowerze, pływanie na basenie, przerzucanie żelastwa na siłowni, fitness, piesze wędrówki, rolki, "aerobik łóżkowy", i tak dalej... :)
Oj wiem, wiem. Chciałam trochę podramatyzować :D