Absolutnie się nie zgodzę ze stwierdzeniem, że tunele czasoprzestrzenne są niezbędne. Na ratunek przychodzi nam teoria względności a dokładniej dylatacja czasu. Utrzymując stałe przyspieszenie 1G w stosunku do Słońca osiągnęlibyśmy 0,9c. Z taką prędkością podróż a dokładnej odległość/czas podróży "skraca się" o połowę. Dalsze przyspieszanie daje jeszcze większe skrócenia, więc załoga może dostać się gdziekolwiek we Wszechświecie w niecałe 2 lata zakładając stałe przyspieszenie statku 1G (niecały rok przyspieszania i rok spowalniania) oraz pomijając skrócenia przy przyspieszaniu. (no i pomijając fakt, że każdy foton zamieni się w kwant gamma, których potworne ilości będą bombardować załogantów :/)
You are viewing a single comment's thread from: