No tak bywa. U mnie to normalne, a nieraz mam gorzej (miałem już 28 dni pod rząd w pracy). Pracuję w Niemczech. Minimum 230 godzin w miesiącu. 12 dni pracy, potem wolny weekend, i znowu 12 dni pracy. Święta wszystkie w pracy, chyba że dostanę wtedy urlop. Oczywiście wszystko mam płacone. Ci co pracują w korporacjach wiele lepiej nie mają. Więc zostaje zaśpiewać znaną piosenkę: "o to życie kurewskie miej do siebie pretensje". Oby steemit pomógł nam wyjść z kieratu :)
You are viewing a single comment's thread from: