To moje któreś Walentynki na rowerze i z torbą kurierską. Na końcu zamieszczam ciekawe porównanie AI moich danych, które odpowiada na pytanie, czy ten dzień jest wyjątkowy dla zarobków. Ważne jest zaznaczenie, że zazwyczaj w takie dni jeżdżę rano lub w porze obiadowej. W zasadzie mało świątecznie.
Dzisiaj wyraźnie było widać, że gdy kończyłem pracę to trwały właśnie "żniwa". Kursy za 30-40 złotych to możliwość dobrego zarobku grubo ponad 60 zł/h. Dzisiaj aplikacje oferowały bonusy, questy itp. Załapałem się jedynie na 30 zł.
Odwiedzałem dzisiaj głównie stare blokowiska. Zaczęło się od Przymorza, które coraz bardziej lubię. W przeciągu tych parę lat doceniam ludzki wymiar tej dzielnicy.
Bloki "morki" tu między ulicami Dąbrowszczaków/Kaczyńskiego a Jagiellońską - latem piękna zieleń
*4 punktowce z 7 w okolicy ulicy Słowackiego. Dwa po prawej stronie mają numer 4 i jest to typowa "pułapka na kurierów". Róży Ostrowskiej i Leśny Stok - to dwie uliczki adresowe, których tu nie widać
Z małego bloku sfotografowałem większy. Północna Oliwa (Gospódka) koło przystanku SKM Żabianka
Wnętrze klatki schodowej na ul. Hynka (dość nowe budynki na Zaspie)
Żabiankę też lubię, choć na tym zdjęciu ciężko się zachwycać rozwiązaniami. Mimo wszystko nie czuję tu "samochodozy" wylewającej się na każdą wolną przestrzeń. Tu raczej mamy porządek. Doceniam też powszechne obniżenie krawężników
Robiłem zdjęcie z tego samego miejsca w ostatnich tygodniach. Dzisiaj była lepsza pogoda. Słonimskiego na Garnizonie numery 1-5 (niedostępne dla postronnych)
Życie miasta to różne wydarzenia, jarmarki i imprezy. W Oliwie każdego dnia widzę tego typu grupki. Łyżwiarki synchroniczne w pobliżu Hali Olivia. Po jednej stronie chyba Niemki a po drugiej Szwedki
Im było później tym robiło się ładniej. Tu zdjęcie walentynkowego serca na Olivia Star z Przymorza Małego
Zrobiło się biało, w oczy śnieżyło momentami mocno. Jechało się mimo wszystko nieźle. Warunkiem był brak pośpiechu
Spacerowa na wysokości skrzyżowania z Karwieńską, czyli drogą do ZOO. Warto fotografować bo pewnie za 5-10 lat będzie wyglądała zupełnie inaczej
Grunwaldzka w Oliwie. Wieczorem zrobiło się biało - kurierzy tak jak pisałem mieli żniwo
44 km na luzie w 5,5 godziny w sumie. Zależało mi by zarobić 200 zł i dość szybko wrócić do domu i to się udało
Wspomniane porównanie Walentynek z liczbowego punktu widzenia bardzo subiektywnych danych