Steemit, a wykop, czy reddit - treści nie nastawione na zarabianie

in #polish7 years ago

Cześć moi drodzy,
co jakiś czas wracam do przeglądania steemit i czytania co bardziej interesujących artykułów, ale mam problem z tak zwanym wciągnięciem się na dłużej. Nie jestem użytkownikiem, który wbił tutaj z nastawieniem na zarabianie za swoje posty, raczej w poszukiwaniu kolejnej formy rozrywki, zaintrygowany blockchainem i chęcią poznania nowej grupy ludzi.
Tak, wiem, że nazwa steemit, bierze się od angielskiego esteem ;) I niesamowite jest to, że buduje się tutaj przede wszystkim autorska i wartościowa treść (ale fakt motywacją często jest możliwość zarobienia waluty - to moje subiektywne odczucie). Z drugiej strony w tej całej zabawie mam wrażenie, że brakuje luzu tak zwanych wpisów z pod hashtagu ;-) #gownowpis czy #nocnarozkmina. Czy zwyczajnych pytań i poszukiwania odpowiedzi,w których to trafne komentarze mają zebrać upvoty, a niekoniecznie autor posta. Czyli sposobu relacji analogicznego do działania ze wspomnianych w tytule portalów takich jak wykop, czy reddit.
A może wymienionych prze ze mnie treści jest od groma i ja źle się zabrałem za szukanie i teraz nico się tym postem wygłupie ^^ Jeśli macie sugestie jak mogę znaleźć tutaj nieco więcej swojej przestrzeni z sektora "trzeba się wyluzować" dawajcie znać poniżej ;)
Pozdrawiam cieplutko :)

Sort:  

Fakt, dosyć sztywno tutaj. Jak dla mnie to możesz tworzyć gównowpisy, pod warunkiem że sam je tworzysz ;)

Mi trolli trochę tutaj brakuje. Nie ma miejsca na luz czy gównowpisy, bo od razu są flagowane :/ A wystarczyłoby żeby był mały kącik na takie posty i też byłoby dobrze.

Polska społeczność jest jeszcze na to za mała. Gdy rozdzielimy się na kilka tagów lub w końcu powstaną wsparcia portali językowych, może znajdzie się też miejsce na trolli.

A może to sposób na zwiększenie tej społeczności ;) Niekoniecznie tworzyć treści na poziomie ściągającym masę trolli i rak contentu. Ale z drugiej strony jak podjąłem dyskusję na ten sam temat po drugiej stronie barykady, czyli na wykopie, to odpowiedź w sumie dostałem tylko jedną, ale wydaje się wymowna: "steemit ma przyslowiowego kija w dupie. To nie serwis jak wykop gdzie sobie gadasz na luzie ;) ".
Ja osobiście się szeroko uśmiechnąłem pod nosem jak zobaczyłem #tematygodnia że na portalu, który chce się nazywać społecznościowym, gdzie zazwyczaj wszystko leci oddolnie trzeba sztucznie rozkręcać użytkowników. Ale samo takie działanie nie jest złe. Potem jak przejrzałem te tematy tygodnia, autor leci z wywodem na kilka stron tekstu, gdzie nie zawsze jest czas i ochota na czytanie, a pod spodem kilka komentarzy, że fajny artykuł. I tu ja się pytam, gdzie ta dyskusja? :D

Congratulations @reyzeer! You have received a personal award!

1 Year on Steemit
Click on the badge to view your Board of Honor.

Do not miss the last post from @steemitboard!


Participate in the SteemitBoard World Cup Contest!
Collect World Cup badges and win free SBD
Support the Gold Sponsors of the contest: @good-karma and @lukestokes


Do you like SteemitBoard's project? Then Vote for its witness and get one more award!

Congratulations @reyzeer! You received a personal award!

Happy Birthday! - You are on the Steem blockchain for 2 years!

You can view your badges on your Steem Board and compare to others on the Steem Ranking

Vote for @Steemitboard as a witness to get one more award and increased upvotes!

Dokładnie o czymś takim myślę. Jakieś luźne dywagacje zbliżające społeczność, rozwiązujące problemy podobnie jak na forach internetowych czy zwyczajne dyskusje, o wszystkim, i o niczym. Nie poszukuje tu wymiany zdań na poziomie "usuń konto", rak contentu etc, ale ciekawych dyskursów i dobrej zabawy przy tym.
A patrząc z punktu osób, które chcą zarobić trochę tokenów to myślę, że ograniczenie się tylko do artykułów, tutoraiali, analiz i patentów jak zwiększyć ilość steem, nie zwiększy społeczności. To z kolei odbije się na tych co faktycznie chcą na steem zarobić piszą też w rodzimym języku bo zwyczajnie nie będzie dużej ilości upvoteujących. Bo nawet jak ktoś przeczyta coś i nawet się to spodoba, ale nie będzie widział sensu utworzenia konta to autor nic z tego nie będzie mieć.