Jak Perplexity ułatwia mi pracę

in #polish4 days ago

Coraz bardziej interesuje mnie sztuczna inteligencja. Jednocześnie z coraz większym dystansem podchodzę do jej osiągnięć. Pamiętajcie, że gdy coś jest popularne, często nieuczciwi ludzie próbują zbudować na tym kapitał. Ale dziś pogadam trochę o jednej z pozytywnych stron.

978517_1.avif

Już od pewnego czasu słyszę o Perlexity.ai. W skrócie – narzędzie bardzo dobrze zastępuje Google. Aby się dowiedzieć czegoś konkretnego, nie musimy przeklikiwać się przez sponsorowane artykuły, a jedynie przeczytać tekst wygenerowany przez narzędzie. Jednak dopiero teraz zabrałem się za testy i ku mojemu zaskoczeniu, wypadły całkiem nieźle.

Siłą Perplexity jest bazowanie na źródłach. Nie musimy prosić narzędzia, aby nam je podał i na tym polu wygrywa ono z GPT. To świetne narzędzie do pisania artykuł, gdzie źródła mają znaczenie.

Ponadto bardzo dobrze sprawdza się do nauki. Ale tu polecam również stare dobre Google Scholar. Trochę manualnej roboty z tym jest, lecz miło zerknąć na .pdfy z publikacjami.

Perplexity radzi sobie nawet z długimi pytaniami i analizuje konspekt. Ponadto po jednej odpowiedzi, sugeruje inne związane z zagadnieniem tematy. Narzędzie przetestowałem nawet pod kątem prawa i okazało się, że otrzymałem aktualne przepisy, co ma kluczowe znaczenie przy tworzeniu takich tekstów.

Może być też nieocenione w poszukiwaniu przepisów kulinarnych. A to tylko niektóre zastosowania.

Krótko mówiąc – już nie muszę otwierać kilku-kilkunastu kart w przeglądarce, pisząc artykuł. Teraz wystarczy mi jedna.

Ale jest łyżka dziegciu w tej beczce miodu. Zapytałem o mało istotną dla mnie rzecz, czyli gry na PS5, których nie ma na PC i nie zostały zapowiedziane. Otrzymałem informację o Stellar Blade, a ta za chwilę na PC już będzie. God of War i Spiderman również są. Zatem nadal musimy to AI sprawdzać.

I dochodzimy do momentu, w którym można martwić się o pracę (chociaż ja się nie martwię, albo kiedyś po prostu zajmę się czymś innym). Tworzę teksty zgodnie z zasadami SEO. Mówiąc najprościej – powinny się pozycjonować pod frazy kluczowe. Jeśli Perplexity zastąpi Google, może stać się głównym silnikiem wyszukiania. Z drugiej strony, ktoś treści w sieci tworzyć musi.

Perplexity jest dostępne w wersji darmowej i płatnej. Na razie ta pierwsza mi wystarcza w zupełności.

obraz.png

Sort:  

No ja właśnie ogarnąłem sobie wersje Pro w promocji i nie widzę sensu kontynuować. Takie same odpowiedzi otrzymuję z DeepSeek czy ChatGPT (a za ten nawet płacę). I wszystkie trzeba sprawdzać.

No Perplexity bardziej służy do wyszukiwania informacji, niż tworzenia czekogolwiek.

Ale czat też mi to robi i też podaje źródła. DeepSeek podaje jeszcze proces myślowy który prowadzi, żeby ewentualnie doprecyzować zapytanie

Tak, chociaż w przypadku chata o źródła często musiałem się upominać. A z deepseek nie korzystam :)

Z moich krótkich na razie testów, wynika że największą zaletą tej AI jest to że mogę zadać pytanie o coś co jest w linku który jej wyślę. Inne AI twierdzą że nie mogą mi w ten sposób pomóc.

Tak, to też jest super