Od małego był blisko samochodów. Ogromny talent i tytaniczna praca. Jego marzeniem było trafić do F1.
To chyba każdy zna i jestem pewien podziwu dla niego. Bardzo mnie ciekawi, dlaczego jemu sie udalo. Co sprawilo ze on pracował, nie odpuszczał i ciągle ogarnial kolejny temat a nie jak wiekszośc rowieżników, byla przeciętna. Co myślisz?
Dlaczego akurat jemu się udało? Dostał szanse, niewielu dostaje szanse. A jak już dostal to wykorzystał to. Tyle, wg mnie. Wygrał world series by renault, dostal szanse testów w bolidzie f1 i znów to wykorzystał. Za każdym razem jak czytalem wywiady, oglądałem wyscigi to... wszyscy powtarzali jak ogromną wiedze posiada Robert. Wiedział jak ustawic bolid, by "dobrze jechał". Jego okrążenia w treningach/qualach, wyscigu były praktycznie identyczne.
Jeździł równo. Nie miał słabszych momentów.
Właśnie, ja też to ciągle słysze. Jestem pod ogromnym wrażeniem, ale niewiele osob zadaje sobie pytanie: co sprawiło ze on te szanse wykorzystal? przecież takich jak on jest tysiące. Ludzi ktorzy pracują, ale najwyrazniej nie tak cieżko. On pracował z trenerami albo miał jakiś mentorów?
Nie spotkałem się z informacja, by miał jakichś trenerów, czy mentorów. Chyba po prostu i tak nie było go na to na początku stać... W mojej opinii Robert był w chuj silny psychicznie xD. Tyle. Po wypadku w Kanadzie on chciał normalnie startować w nastepnym GP. Jednak lekarze mu nie pozwolili.
To też słyszałem. Ciągle jestem zainspirowany, o nim powinni filmy robic! :)