You are viewing a single comment's thread from:

RE: „Ona” Spika Jonze - jakie mogą być uczuciowe konsekwencje, gdy zakochasz się w maszynie?

in #polish6 years ago

ten film mnie bardzo poruszył.
do dzisiaj mam go w głowie.
zatrwożył majaczącą wizja możliwości obliczenia algorytmów, czegoś tak nieuchwytnego, metafizycznego i spontanicznego jak miłość.
(obliczone na efekt , z całym wyrachowaniem)

PS
czy znacie (wiem, ze znacie:) więcej tytułów (filmów,seriali) tego gatunku?
mam na myśli tematykę stapiania sie, "spawania z technologią"? :)
gdy elektronika imituje nam (zastępuje, wypiera, jest lepsza) niż rzeczywistość?

pięknie i trafnie opisana recenzja

Sort:  

Jest ich naprawdę dużo. "Czar e lustro", ExMachina, Matrix, Blade Runner, chappie, AI sztuczna inteligencja. Jest tego dużo, ale musisz pamiętać, że nie każdy reżyser ma coś do powiedzenia sensownego :)

..no raczej.. :)
no raczej ze chodziło mi o te sensowniejsze.. ;)
..
był taki film,
(akcja sie dzieje w przyszłości, gdzie każda rodzina -każda, którą na to stać- ma w domu takie "powłoczki - imitacje siebie, skórę?",
nawet nie wiem jak to nazwać..
taką lepszą, ładniejszą, młodszą, idealną wersje siebie.
wychodząc "do ludzi" zakłada się tę "skórę",
wracając do domu, ściąga i zawiesza, niczym płaszcz w przedpokoju.

oczywiscie był mega problem z akceptacją swojej prawdziwej ale starzejącej sie, brzydkiej powierzchowności,
i realne ryzyko i chęć zamieszkania na zawsze w tej upiększonej wersji;

natomiast w świecie zewnętrznym były inne pułapki..
miało sie wieczne wątpliwości, z kim ma sie do czynienia: czy z kimś prawdziwym?, czy z osobą "poprawioną", mistyfikacją w updejtowanej skórze?.

ktoś/coś?

wizja ta dotykała tylu kwestii..
etycznych, psychologicznych moralnych, biologicznych..
bardzo ciekawa produkcja.

Jeśli nie oglądałaś Czarnego Lustra, to bardzo, bardzo polecam! Część odcinków faktycznie jest w podobnym klimacie który opisujesz. To niby jest serial, ale każdy epizod tworzy osobną historię, więc można oglądać w dowolnej kolejności.

dzięki Ania!,
faktycznie słyszałam dużo dobrego o tej serii!
(a chodzi o tę polską wersję, czy o tę oryginalną? ("the black mirror"?)

wiesz, ten film, (o którym wspominam, a ktorego tytułu nie mogę sobie przypomnieć),
to Nie był jakiś mega s-f,
nazwałabym go "prawie obyczajowym" :)
efekty specjalne niemal minimalistyczne (albo tak zapamiętałam:)

ale za to baardzoo dawał do myślenia!

Zdecydowanie zagraniczna! te polskie ok, ale jako dodatek jak już się zapozna z całą ideą. Można zobaczyć co tam nasi youtuberzy wymyślili 😀 Ja nie jestem jakąś fanką sci-fi, nawet bym powiedziała że nie przepadam za tym gatunkiem, ale w tej obyczajowej wersji o której mówisz mi szczególnie odpowiada. Jak sobie przypomnisz nazwe tego filmu to daj znać koniecznie!