Afrodyzjaki wczoraj i dziś

in #polish7 years ago (edited)

Ludzie od tysiącleci usilnie szukają sposobów na zwiększenie popędu płciowego, potencji, leczenie impotencji, a także sposobów na zapewnienie sobie miłości wybranej osoby. Do tych celów służyły (służą) afrodyzjaki. Ludzka pomysłowość w tym zakresie nie znała i nie zna granic.

Afrodyzjaki są różne. Mogą być pochodzenia roślinnego lub zwierzęcego. Mogą nimi być pokarmy, lekarstwa tradycyjne, ludowe, lekarstwa obecnej medycyny, narkotyki lub chociażby alkohol.

Bywa, że są wydawane na receptę. Takim nowoczesnym afrodyzjakiem z przepisu lekarza jest przykładowo Viagra. Słowo viagra oznacza tygrysa. Działanie jest potwierdzone, choć jest okupione możliwymi skutkami ubocznymi. Zainteresowanie niebieskimi tabletkami od czasu wprowadzenia na rynek tj. od 1998 r. jest spore. Jego przedawkowanie może powodować gotowość seksualną trwającą nawet 6 godzin.

image.png
Źródło: Wikipedia

Afrodyzjaki i magia

Ludzkości znane też są afrodyzjaki magiczne. Umiejętność sporządzania afrodyzjaków była od wieków bardzo ceniona. Dawniej często wiązała się z magią i czarami. Chętnie stosowane były napoje miłosne, których zadaniem było zapewnienie miłości lub pożądania seksualnego wybranej osoby. Osoba, która wypiła taki napój ślepo zakochiwała się lub pożądała osobę, od której taki eliksir otrzymała. Najtrudniejsze było sporządzenie odpowiedniego napoju oraz nakłonienie (najczęściej nieświadomej podstępu osoby) do spożycia napoju. Potem za sprawą magii wszystko było już proste.

Niektóre receptury przetrwały do dziś. Wikipedia podaje przepis na eliksir miłosny zapewniający po wypiciu magicznej substancji mężczyźnie miłość jego wybranki. Receptura pochodzi z Egiptu z ok. 1000 r p.n.e. i została spisana na papirusie.
Oto ona: mężczyzna musiał "wziąć: trochę łupieżu z głowy zamordowanej osoby, siedem ziaren jęczmienia, zakopanych w grobie umarłego mężczyzny, i rozgnieść razem z pestkami jabłek w ilości 10 jednostek objętości oipe. Następnie należało dodać krew z kleszcza pasożytującego na czarnym psie, kroplę krwi z palca serdecznego swojej lewej ręki i swoje nasienie. Całość wyrobić na masę, po czym umieścić w pucharze wina, wypowiedzieć siedem razy magiczne słowa i dać do wypicia wybrance." Niestety magiczne słowa nie zostały podane.

image.png
Źródło: Wikipedia Sporządzanie napoju miłosnego na obrazie Evelyn De Morgan

Wiele afrodyzjaków jest pochodzenia zwierzęcego. Przykładem dawnego sposobu przygotowania zwierzęcego afrodyzjaku, którego używały kobiety w stosunku do swoich wybranków "było przyrządzanie mężowi potrawy z ryby, którą należało żywą włożyć do pochwy, poczekać, aż zdechnie a następnie wyjąć i ugotować." (Wikipedia) Było to bardzo drastyczne i myślę, że w obecnych czasach już by nie przeszło, ani ze strony kobiet ani ze strony mężczyzn (gdyby oczywiście wiedzieli co im podano).

A oto przykłady zwierząt lub ich części obecnie uważanych za niezwykle skuteczne afrodyzjaki.

Ryba fungu

Rozdymka tygrysia. Występuje np. w Oceanie Spokojnym i Morzu Japońskim. Dorasta maksymalnie do 80 cm długości. W sytuacji zagrożenia nadyma się jak balon. Każdy zapewne widział suszony okaz rozdymki. Fungu to ryba trująca. Jej wnętrzności oraz skóra zawierają silną neurotoksynę o nazwie tetrodotoksyna, która nie ulega rozkładowi podczas gotowania. Kucharz aby przygotować ten afrodyzjak musi przejść odpowiednie szkolenie. Podobno w Japonii od 1958 roku wprowadzono przepis o obowiązkowej licencji na przyrządzanie fugu.

image.png
Źródło: Wikipedia Takifugu rubripes

Po zjedzeniu śmiertelnej dawki trucizny następuje paraliż i śmierć przez uduszenie w ciągu 4 - 24 godzin. Ponieważ toksyna nie pokonuje bariery krew - mózg sparaliżowana osoba jest całkowicie przytomna i świadoma. Przy niskich dawkach paraliż może trwać kilka dni po czym mija. Portal kuchnia.wp.pl donosi o przypadkach gdy sparaliżowane lecz przytomne osoby zostały uznane za zmarłe i "obudziły się" kilka dni potem lub tuż przed kremacją. Uważa się, że fungu jest afrodyzjakiem z powodu efektów jakie wywołuje odrobina trucizny w ciele człowieka.

Pryszczel lekarski czyli hiszpańska mucha

Jest to chrząszcz występujący w Europie, także w Polsce. Żeruje głównie na jesionach. Dorasta do 2 cm długości. W trakcie samoobrony wytwarza kantarydynę. Substancja ta zawarta jest w kroplach o żółtej barwie wydzielanych przez pory u odnóży pryszczeli.

Z kantadryny sporządzano napój miłosny. Substancja ta nie działa na psychikę. Wikipedia podaje, że "działanie tego związku pobudza zakończenia nerwowe i błony śluzowe układu moczowo-płciowego; powoduje jednak często powikłania, m.in. zapalenia dróg moczowych i przewodu pokarmowego oraz bolesne erekcje."
W większych dawkach kantadryna jest substancją trującą. Kiedyś ze sproszkowanych chrząszczy sporządzano silną truciznę.

image.png
Źródło: Wikipedia Pryszczel lekarski

Koniki morskie

Koniki morskie to ryby. Nazwa ta odnosi się do kilkudziesięciu gatunków. Żyją w morzach i oceanach stref umiarkowanych i tropikalnych. Wyglądem przypominają szachowe koniki. Nie mają zębów, słabo pływają i psiadają tylko płetwy piersiowe.

image.png
Źródło: Pixabay.com

W medycynie chińskiej, japońskiej i koreańskiej uważa się, że leczą impotencję. Koniki przyjmuje się w formie sproszkowanej. Podobno w tych krajach można je dostać w aptekach, a nawet w marketach. Ich połów w wodach tych krajów doprowadził te gatunki niemal do wyginięcia. Obecnie zapotrzebowanie jest tak duże, że nielegalnie sprowadza się je z różnych krajów świata. W 2012 r. w Peru celnicy przejęli przemyt 16 tysięcy suszonych koników, które miały dotrzeć do azjatyckich odbiorców. Ich wartość wyceniono na 250 tysięcy dolarów. Niektóre gatunki koników uznane są za zagrożone wyginięciem.

image.png
Źródło: Pixabay.com Suszone koniki morskie

Róg nosorożca

Nosorożce żyją w Afryce. Wyróżnia się kilka gatunków, najbardziej znane to nosorożec biały i nosorożec czarny. Oba gatunki są chronione. Są masywne, okryte grubą skórą. W okolicy nosa mają jedno lub dwa rogowe wyrośla tzw. róg nosorożca. Przedni róg może dochodzić do 1,5 m długości.

image.png
Źródło: Pixabay.com

Szczególnie w medycynie azjatyckiej rogi mają opinię bardzo skutecznego afrodyzjaka. Zapotrzebowanie ludzi na ich rogi spowodowało niemal całkowite wymarcie tych zwierząt. Ze sproszkowanych rogów wytwarza się specyfiki w różnej postaci. Nie od dziś wiadomo, że róg nosorożca składa się wyłącznie z keratyny. Tak samo jak paznokcie lub włosy. Jego działanie jest więc identyczne jak zjedzenie obciętych paznokci.

image.png
Źródło: Wikipedia Preparaty z rogu nosorożca. Hong Kong, 2017.

W samym 2014 r. dla rogów zabito 1215 nosorożców. W ubiegłym roku w marcu zabito nosorożca we francuskim zoo. Złodzieje w nocy dostali się na wybieg tych zwierząt, zastrzelili jednego z nich i odcięli mu rogi. Było to pierwsze zabicie nosorożca w zoo i na dodatek w Europie. Ocenia się, że wartość skradzionego rogu mogła wynosić 40 tysięcy euro. Kilogram może kosztować nawet 250 tysięcy zł.

image.png
Źródło: Pixabay.com Pomnik nosorożców zabitych przez kłusowników w pobliżu St Lucia Estuary, RPA.

W Afryce w parkach narodowych i rezerwatach zwierzęta te przed kłusownikami pilnowane są przez odziały złożone z wynajętych żołnierzy. Zdarza się, że między żołnierzami a kłusownikami dochodzi do zaciętych starć, w których giną ludzie. Prewencyjnie nosorożcom w znieczuleniu obcina się rogi (rogi odrastają tak jak włosy i paznokcie). Wówczas dla kłusowników nie mają już żadnej wartości rynkowej i dzięki temu mogą przeżyć. Choć czasami w ramach zemsty i tak są zabijane. Inną metodą jest zatruwanie rogów poprzez wstrzykiwanie barwnika, którego po sproszkowaniu rogu nie można usunąć. Substancja barwiąca powoduje mdłości, ból brzucha, biegunkę a nawet może powodować drgawki. W ostojach nosorożców umieszcza się wówczas komunikaty o użyciu barwnika. Metoda ta ma jednak sporo przeciwników.

image.png
Źródło: Pixabay.com

Na afrodyzjaki zawsze był i zawsze będzie spory popyt. Pragnienie zachowania sprawności seksualnej jest oczywiste i naturalne. Najsmutniejsze jest jednak to, że w przypadku zwierzęcych afrodyzjaków aby podnieść potencje człowiekowi każde to zwierzę najczęściej musi zginąć.
Na całe szczęście w użyciu są także roślinne afrodyzjaki np. żeń-szeń lub nasz polski lubczyk, oraz w obecnej dobie nowoczesne chemiczne substancje, jak chociażby wspomniana powyżej viagra.

image.png
Źródło: Pixabay.com. Lubczyk.

Źródła:
https://kuchnia.wp.pl/ryba-fugu-afrodyzjak-czy-trucizna-6054904733885569a
https://pl.wikipedia.org/wiki/Tetrodotoksyna
https://pl.wikipedia.org/wiki/P%C5%82awikoniki
https://www.tvn24.pl/wiadomosci-ze-swiata,2/suszone-koniki-morskie-za-250-tys-dolarow,272766.html
https://pl.wikipedia.org/wiki/Pryszczel_lekarski
https://pl.wikipedia.org/wiki/Afrodyzjak
http://www.ekologia.pl/wiadomosci/srodowisko/rekordowa-rzez-nosorozcow-w-poludniowej-afryce,20116.html
https://www.tvn24.pl/wiadomosci-ze-swiata,2/w-zoo-pod-paryzem-zabito-nosorozca-odcieto-cenny-rog,721480.html
https://en.wikipedia.org/wiki/Rhinoceros

Post zgłaszam do Tematów Tygodnia do tematu nr 1 w nawiązaniu do hasła afrodyzjaki.

Pozdrawiam,
@tapioka :)

Sort:  

A wystarczyłaby woda z gipsem :P

Dobre! :D

Oj tak słyszałem o tym, ponoć dobre i trzyma długo. :)
Pracuję w przedszkolu i mam same kobiety, więc jak mi za bardzo dokuczają :) to zawsze mówię, żeby uważały bo w swoim pomieszczeniu mam gips i jak go zjem i popije wodą to wszystko idzie w korzeń. Wtedy będą uciekały. :)
GIPS jest dobry - ale nie wypróbowałem go jeszcze.

Świetny artykuł. Przy rybie w pochwie popłakałam się ze śmiechu! To dopiero czysta desperacja :D

Natomiast zwierząt szkoda... wielka szkoda.

Dzięki za komentarz!


:D Dzięki za komentarz :)

A gdzie są bycze jaja?😀

W tym poście się już nie zmieściły ;)

Ludzie i ich dziwne pomysły. Ja się pytam po co?

Człowiek to dziwna istota...
A artykuł świetny jak zawsze :)

Bardzo dziwna. Bardzo dziękuje :)

No z ta zdechnie-ta ryba to jakoś nie mogę sobie wyobrazić, szkoda mi nosorożców a artykuł super :)

Dzięki :)

Ciekawy temat artykułu. A ja polecam zajrzeć do kuchni po afrodyzjaki, w myśl przysłowia: przez żołądek do serca ❤ Zaczynając od przysmaku Casanovy, czyli ostryg, przez kakao, dobrej jakości czekoladę gorzką, truskawki, banany, arbuza, orzechy, po przyprawy: chilli, lubczyk, cynamon, czy wanilię.
Zapraszam do mnie po przepis na smoothie pełne afrodyzjaków ❤

Takie afrodyzjaki to rozumiem! Tylko bez ostryg.

O ile się nie mylę beduini jedzą jądra wielbłądow aby to ''usprawniło ich sprzęt''

Możliwe.

Kamagra, dużo tańsza a działanie identyczne :)

Podobno najlepszym afrodyzjakiem jaki może zastosować facet są pieniądze.

Najlepsza ryba. Oj nie radziłbym swojej aby mi dała taki specyfik, wojna na całej linii.
Dobry artykuł. Bardzo ciekawy.

:)))
Dzięki :)