Ja czytałem o ojcu, ale to w sumie bez różnicy.
Za to żona, podziękowała ratownikom i nazwała ich bohaterami. Przynajmniej ona rozumie i to jest najważniejsze.
You are viewing a single comment's thread from:
Ja czytałem o ojcu, ale to w sumie bez różnicy.
Za to żona, podziękowała ratownikom i nazwała ich bohaterami. Przynajmniej ona rozumie i to jest najważniejsze.