Też ostatnio właśnie przerabiam ten temat, który tu opisujesz. Umiejętność wejścia w czyjeś buty, to klucz do autentycznej komunikacji. Jeszcze nie wychodzi mi to najlepiej, bo utarte ścieżki umysłu nakierowują na natychmiastowe szukanie rozwiązań, zamiast po prostu otworzyć serce, słuchać i być w obecności.
You are viewing a single comment's thread from: