Sort:  

Wędlin raczej nie :) może jakieś napompowane balerony ;) Ryby staramy się jeść świeże i naturalne, najlepiej w jakiejś małej włoskiej śródziemnomorskiej mieścinie, gdzie wiadomo że pochodzą od lokalnego rybaka i zostały złowione dziś rano ;)

Ha, nie chcę Cię straszyć, ale na dnie wszystkich mórz i oceanów leży zatopionych około 20 sztuk łodzi podwodnych z rozszczelnionymi reaktorami. W okolicy cieśniny gibraltarskiej leży zgubiony przez amerykański samolot pocisk nuklearny którego nigdy nie odnaleziono. W swoim czasie byłą to głośna sprawa. No i Fukuszima, prądy morskie roznoszą radioaktywne cząsteczki wody po wszystkich akwenach. No ale nie dajmy się zwariować, mieszkam w południowej Francji i plaży z tego powodu sobie nie odpuszczę. W odróżnieni od paeli.

Jakbym tak patrzył na wszystko, to musiałbym się żywić słońcem i powietrzem :) A przecież na coś umrzeć trzeba ;)

Raczej już samym słońcem. Ale oczywiście nie dajmy się zwariować.

"..się żywić słońcem i powietrzem", @cezarys i @trampmad?
w czasach efektu cieplarnianego i dziury ozonowej? poszaleli? :D

noo, ale nie martwmy się! mam pomysł!
żyjmy miłością! 😍 hyhy

Słońce jest ok, wierz mi!
A miłość oczywiście, jak najbardziej :)