kupiliśmy gotowe ciasto i wmówiliśmy teściowej, że sama piekłam.
Chyba zastosuję tę taktykę, gdy według niepisanej tradycji będę musiała przynieść do pracy urodzinowe ciasto :)
kupiliśmy gotowe ciasto i wmówiliśmy teściowej, że sama piekłam.
Chyba zastosuję tę taktykę, gdy według niepisanej tradycji będę musiała przynieść do pracy urodzinowe ciasto :)