Za takie artykuły kuratorzy, czy jak tam nazywa się rada starszych hivovego szczepu, powinni płacić diamentowymi bitkojnami albo inną ekstra walutą. Serio. A przecież obok solidnego tekstu mamy jeszcze spory wysiłek włożony w zrobienie ilustracji.
Swoją drogą, Twoja opinia o profesjonalizmie i uczciwości niejakiego Szczerka to chyba najmniej zaskakująca rzecz, jaką przeczytałem w życiu.
No bez przesady. Robienie printsreenów nie jest znowu takie czasochłonne... ;) Więcej czasu schodzi na ich logiczne poukładanie.