Powiem tak, byłem kiedyś w dość ciężkim towarzystwie palacze, osoby pijące alkohol regularnie, są to znajomi od najmłodszych lat , ale z upływem lat to towarzystwo zaczęło mnie męczyć zwłaszcza że zaczeli eksperymentować z narkotykami, gdy zacząłem żyć bez tej paczki postanowiłem spędzać czas z osobami bardziej wycofanymi, którzy się izolują od społeczeństwa, mam kilku takich znajomych teraz, nieregularne spotkania całkiem zaczęły mi się podobać , więcej czasu poświęcam sobie, mam czas na wszystko, wcześniej prawie cały czas nie było mnie w domu, teraz moje życie obróciło się o 180 % od poprzedniego i jest lepiej i ciekawiej, ma się więcej tematów do rozmowy gdy rzadko kogoś widzisz
You are viewing a single comment's thread from:
Brzmi super. I naprawdę świetnie, że udało Ci się wycofać z tego towarzystwa akurat w momencie, kiedy Twoi znajomi zaczęli eksperymentować z narkotykami. Odcięcie się od znajomych wymaga dużej siły charateketru - podziwiam i pochwalam :)