Deficyt węgla w atmosferze, który był przed erą industrialną był efektem akumulowania się węgla w skorupie ziemskiej i my go do obiegu przywróciliśmy - to bardzo dobrze, bo teraz dzięki temu rośliny rosną trzy razy szybciej. Jednak teraz już przesadzamy, a elektrowni nie można tak po prostu wyłączyć. Dlatego jest to problem z którym się zmagamy. Jednym z rozwiązań na jakie nas stać to rozpoczęcie masowego sadzenia lasów i tutaj się zgadzamy, że może to częściowo rozwiązać problem. Jednak poziom akumulacji dwutlenku w roślinności jest kilkunastoprocentowy, a nie jak twierdzisz kluczowy.
You are viewing a single comment's thread from: