Miałem podobnie, w tym sensie, że byłem nieplanowanym dzieckiem, rok po roku po moim bracie, lekarz sugerował mojej Mamie aborcje, z czego na szczęście nie skorzystała, z resztą nawet nie było mowy o tym.
Jak sobie pomyśle o pewnej piosenkarce, co zabiła dziecko bo mieszkanie za małe, to straszne to jest i tragiczne.
A wyborcza, że jest ok.
You are viewing a single comment's thread from: