Ciekawe jak to widzisz?
Nauczyciela, podobnie jak przedstawiciela innego tego typu zawodu, każdy może ocenić inaczej. Podczas gdy jeden rodzic będzie go wychwalał "pod niebiosy", drugi, którego dzieciak być może intelektem nie grzeszy, będzie go równał z błotem. Jak masz zamiar to obiektywnie zweryfikować?
I dwa... jeśli zarobki w tym zawodzie będą jakie są, to wybij sobie z głowy, aby do tego zawodu szli najlepsi! Ludzie, w tym kandydujący być może na nauczycieli, mają jednak rozum i... dzieci, dom itp. do utrzymania.
Wyobrażasz sobie np. informatyka, też po wyższych studiach, a nawet i bez nich, startującego do pracy za 1800 zł miesięcznie? A tego chcesz od nauczyciela.
You are viewing a single comment's thread from:
Mamy egzaminy gimnazjalne, matury itd. Po ich wynikach można zweryfikować umiejętności nauczycieli.
Przytoczony informatyk nie pracuje w sektorze publicznym tylko na wolnym rynku i ma się bardzo dobrze. Podobnie nauczyciele szkół prywatnych. To bardzo dziwne, że tylko zawody będące na garnuszku państwa zarabiają słabo.
Kolejna sprawa, jeśli porównasz nauczycieli do pielęgniarek to się okaże, że wcale tak źle nie mają - komunistyczna karta nauczyciela, wakacje no i pamiętajmy, że nauczyciele, to 40h nie pracują.