Taak zrozumiesz wolny rynek jak będziesz miał dzieci do wysłania do szkoły. Nauczyciele prywatnych szkół nie protestują bo zarabiają dużo więcej. Protestują ludzie którzy pracują żebyś nie musiał wydawać 2000zł za miesiąc szkoły jednego dziecka.
You are viewing a single comment's thread from:
Nauczyciele prywatnych szkół zarabiają tyle, na ile wycenia ich rynek, co zależy między innymi od umiejętnosci i ich wyników. Żeby dostać podwyżki muszą się wykazać, nie wystarczy wyjść na ulicę.
Sądzisz, że edukacja aktualnie jest darmowa? Nie, płacimy na to w podatkach. A nawet wychodzimy na tym gorzej, bo tu jeszcze trzeba opłacić cały sznur urzędników, którzy z punktu widzenia PKB dodają zerową wartość dla gospodarki, przerzucając tylko stos papierów. Jeśli sektor edukacji stałby się prywatny, na rynku pojawiłaby się konkurencja, co z kolei obniża koszty takich usług.
Takie to według Ciebie proste?
Ok przypuśćmy, że jest tak jak piszesz, szkoły stają się prywatne. Tylko co wtedy z obowiązkiem szkolnym? Zostawić?
Mam 3 rodzeństwa. Przypuśćmy, że miesięczny koszt szkoły na 1 dziecko to 1000zł. To i tak mało bo prywatny żłobek to ok 1500zł. Więc moi rodzice musieliby miesięcznie płacić 4000 za szkołę. Jeśli ich nie stać? Bo czworo dzieci to duże wydatki, to co do więzienia mają iść?
No to by była głupota.
Więc co, znieść obowiązek szkolny? I co wtedy rodzice mają wybrać które dziecko wysłać do szkoły? Wielu rodziców by pewnie zrezygnowało w ogóle z wysyłania dzieci do szkoły w ciągu 60lat czy dwóch pokoleń ludzi bez szkoły cofnęli byśmy się do jaskiń. Ci bogaci byliby jeszcze bogatsi bo taką masą przygłupów łatwo sterować.
Konstytucja zapewnia wszystkim dzieciom równy dostęp do wykształcenia. Tak aby nawet te dzieci z biednych rodzin miały szanse.
Twoje założenie jest nie dość że sprzeczne z konstytucja to zwyczajnie nieprzemyślane.
Szkoły państwowe są potrzebne i potrzebni są nauczyciele, którzy będą mogli godnie żyć.
Ogólnie też bym chciał, żeby wszyscy super zarabiali, tylko rzeczywistość jest inna. Nie jestem fanem wspierania jednej grupy społecznej kosztem innych. Podałeś jakąś kwotę 1000 PLN, ale nie wziąłeś pod uwagę, że ta kwota byłaby niższa:
Dodatkowo masz wybór, do jakiej szkoły póścisz dziecko - możesz wybrać taką, która skupiają się bardziej na muzyce, gospodarce, technologii - w zależności co interesuje dzieciaka.
Pytanie dlaczego te rodziny są biedne. Z wyboru czy dlatego, że podatki są wysoki? Z wynagrodzenia przeciętnego kowalskiego zabierane jest ponad 60% - szkoda, że pomijasz te fakty. Może nawet więcej, weź pod uwagę koszty pracy, z tego co Ci zostanie odejmij ~16% VATu ze wszystkiego co kupisz, akcyza, podatek paliwowy itd... Długo by wymieniać.