To zjawisko istnieje już od bardzo dawna, a przedstawione przez Pana pomysły, tyle że ulepszone, są w najlepsze używane również nie od małego czasu. Proszę przejrzeć żywiołowe dyskusje na ten temat nie tylko w anglojęzycznej części Steemitu, ale także pod tagiem „polish”. Poza małą uwagą i zaznaczeniem, że regulamin Steemitu, tzw. Whitepaper tego nie zabrania, wręcz przeciwnie, zachęca do lajkowania własnych treści (przy publikacji artykułu/tekstu proszę zwrócić uwagę na okienko „Upvote post”), chcę od razu powiedzieć. Nie mam nic przeciwko takim praktykom, nie uważam je za nic złego, a to z tego powodu, że w sposób bezpośredni nie przynoszą żadnej szkody innym użytkownikom.
Toteż podkreślam, jestem przeciwny jakimkolwiek formom moderacji (poza funkcjonującymi i oddanymi w nasze ręce wraz z systemem, np. flagowanie). Powiem więcej, podziwiam spryt ludzi wykorzystujących w pełni stworzony przez Steemit system. A wszelkie zarzuty o zalewie słabych, nic niewartych treści, topiących te warte uwagi, autorskie, w oczywisty sposób same sobie przeczą i dziwię się, że tak mało osób to dostrzega. Przecież Ci sami oskarżyciele, w większości najpierw rozpisują się jak to Ci wykorzystujący system, ukrywając się, starają nie wchodzić ze swoimi postami do promowanych/gorących, albo lajkują je, dopiero kiedy minie kilka dni i takie treści nie mają już szans na dostrzeżenie.
Wolność działania, wpisana w system tego serwisu i tylko w drobnej części przez niego ograniczona, jest tym, co wyróżnia tę technologię/to miejsce od innych już utartych i dawno pordzewiałych form, jak Wykop czy Facebook. Według mnie tak powinno zostać.