A jednak nie obyło się bez przytyku do inkwizycji :). Ja podałem konkretny przykład, który pokazał, że brak regulaminu się nie sprawdził. Można sobie wygooglować opis tej sytuacji. Nie zgadzam się, że nie mają regulaminu. Muszą mieć zbiór zasad, których przestrzegają. Inną kwestią jest sytuacja kiedy to odnosi się do kilku osób a zupełnie inną kiedy odnosi się do kilkuset albo kilku tysięcy. Praktyka życia, praktyka mojej korporacji :) oraz praktyka innych dużych skupisk ludzkich to udowodniła. Niema co zaklinać rzeczywistości, że tak nie jest skoro tak jest.
You are viewing a single comment's thread from: