No tak, ale głosowanie nad ekipą mającą zapobiegać nadużywaniu głosowania samo może być obiektem nadużycia. Co zrobimy, jeśli w ostatniej godzinie "głosowania społeczności" pojawi się lawina wcześniej mało aktywnych w konkursie polskich accounts, wszystkie jednomyślnie na NIE, nie chcemy Komisji? I w ten sposób padną też inne podobne inicjatywy?
Moim zdaniem w obecnej sytuacji jakąś instytucję kontrolną powinien uchwalić Steemit-polska na zasadzie swojego autorytetu organizatora. Nie musi to być akurat moja "komisja laureatów", jeśli pojawi się inna lepsza propozycja.
Słuszna uwaga. Mamy tu trudny orzech do zgryzienia. Z jednej strony cała inicjatywa może upaść przez trzymanie się zasad demokratycznych i oddanie głosu wszystkim użytkownikom, a z drugiej może stać się obiektem ataków z powodu nietrzymania się zasad demokracji.
Ja jakimś obrońcą demokracji nie jestem i nie mam nic przeciwko temu, by to Steemit-polska pełniła rolę zarządcy i nadała odpowiednie prawa członkom komitetu. Zawsze mamy ten komfort, że gdy taka forma się nie sprawdzi lub spotka się z kompletnym bojkotem (w co nie chce mi się wierzyć), to możemy znów zastanowić się nad innym rozwiązaniem.
Bardzo to socjologicznie pouczające, tak na marginesie mówiąc. Widać też, że "proof of brain" odrzucający demokratyczną zasadę równości wszystkich głosów, a oparty na większym dorobku w zakresie SP ma swój sens... Ryzyko jest, ale liczę na wielki autorytet Steemit-polska w społeczności.
Jeszcze jedno: czy Twoja ostatnia odpowiedź znaczy, że możemy na Ciebie ewentualnie liczyć?
Jeśli nie pojawi się propozycja innego składu takiego komitetu, to jeśli tylko będę potrzebny, mogę wejść w jego szeregi.