Różnie jest ze znajomością grzybów. Wiele osób tak dla pewności nie tyka żadnych blaszkowych, choć akurat kania ma cechy pozwalające całkowicie wykluczyć możliwość pomyłki. Z moich obserwacji - grzyby w ogródku nie lubią naruszania gleby. Rosną tam, gdzie od lat nie był wbity szpadel.
A jeż, kto wie, może powróci. :)