Po brzuszku oceniam, że to jeż wschodni. :)
Jeżeli w okolicy było dużo utwardzonych powierzchni i ruch samochodowy czy ludzki, to chęć wyszukania nieco dzikszej przestrzeni zwyciężyła.
Akurat nasz dziedziniec jest dość spory i ruch na nim niewielki, ale całkiem niedaleko jest rzeka i przestrzeń zdecydowanie dziksza. I raczej bez borsuków ;)
Po brzuszku oceniam, że to jeż wschodni. :)
Jeżeli w okolicy było dużo utwardzonych powierzchni i ruch samochodowy czy ludzki, to chęć wyszukania nieco dzikszej przestrzeni zwyciężyła.
Akurat nasz dziedziniec jest dość spory i ruch na nim niewielki, ale całkiem niedaleko jest rzeka i przestrzeń zdecydowanie dziksza. I raczej bez borsuków ;)